Zwiedzanie Westerplatte 2018
Po dwóch latach ponownie odwiedziliśmy Westerplatte. Czy od ostatniej redakcyjnej wizyty w tym historycznym miejscu coś się zmieniło?
Zdjęcia: Michał Szafran
Zobacz również: zwiedzanie Westerplatte 2016
Jedyne widoczne zmiany to uprzątnięcie terenu ze śmieci i pobieżne przekarczowanie roślinności porastającej okolice ścieżki edukacyjnej. Niestety, odpadki nadal zalegają wewnątrz niektórych fortyfikacji, a tablica informacyjna, o uszkodzeniu której informowaliśmy wiosną 2016 roku, w dalszym ciągu nie doczekała się naprawy.
Ścieżka edukacyjna przygotowana przez pracowników Muzeum II Wojny Światowej nadal nie jest dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także dla małych dzieci. Podłoże składające się z drobnych kamieni skutecznie uniemożliwia swobodne poruszanie się wózków dziecięcych i inwalidzkich. Widoczny jest pogarszający się stan pozostałości dawnych magazynów amunicyjnych. Ceglane mury rozsypują się, a drewniane elementy gniją i stanowią potencjalne zagrożenie dla turystów chcących na nie wejść.
Nadal stoi cokół, na którym umieszczony był czołg T-34\76 z 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte. Pojazd przeniesiono do Drzonowa w 2007 roku, a betonowy postument ciągle przypomina o tym, że kiedyś stał tam czołg.
Przy Westerplatte w sezonie letnim cumują statki wycieczkowe, co daje wyjątkowe możliwości edukowania przybywających turystów. Niestety to, co oferują im na miejscu miasto Gdańsk i Muzeum II Wojny Światowej, nie jest zbytnio atrakcyjne. Wszystko sprawia wrażenie prowizorki i wraz z zaniedbanym terenem nie jest dobrą wizytówką ani miasta, ani wspomnianej instytucji. Od lat nikt nie podjął działań mających uatrakcyjnić Westerplatte i sprawić, że turyści będą chętnie przybywać w jedno z najbardziej symbolicznych miejsc w naszym regionie.
Polskie znaki i symbole narodowe – M-16 i Parabellum. Dobre. VISa by zrobili.
A jeśli chodzi o Westerplatte – okropne. Takie miejsce, tak potężny symbol i dopiero teraz coś zaczyna się robić, choć jak widać też to idzie słabo.
W M2WŚ jest nowa dyrekcja i chyba powinni zadbać o ten teren? Zniszczona tablica straszy turystów już dwa lata! Tak samo niedostosowanie ścieżki edukacyjnej dla osób niepełnosprawnych i wózków dziecięcych.
Na Westerplatte cumują statki wycieczkowe i co turyści zobaczą? Polecam wybrać się tam w zwykły dzień i samemu ocenić czy nowe władze odpowiednio traktują ten teren. Moim zdaniem nie wywiązują się z tego a takie były ambitne plany. Dwa lata to chyba wystarczający czas na uporządkowanie.
Jedna sprawa to fakt, że nowa dyrekcja musiała uporządkować sprawy w samym Muzeum II Wojny światowej (czego na razie nie zakończyli) – abstrahując od tego, czy ktoś się z nimi zgadza, czy nie. Inna – to fakt, że powinni jednak bardziej zabrać się za Westerplatte (choćby ze względu na jego symboliczne znaczenie). Jakoś to nasze Westerplatte na razie nie ma szczęścia do gospodarza tych terenów.
Nota bene, gospodarzem terenu jest miasto Gdańsk, rządzone od lat przez Prezydenta Adamowicza (silnie antypisowskiego), więc zastanawiam się, na ile ten fakt ma przełożenie na kwestię zadbania o ten teren.
Ścieżka edukacyjna i wystawa jest zarządzana przez Muzeum II Wojny Światowej. Przynajmniej od dwóch lat nie została naprawiona uszkodzona tablica. W międzyczasie jedna i druga dyrekcja zajmowały się tysiącem innych spraw i nikomu nie przyszło do głowy żeby to naprawić.
Teren Westerplatte należy do miasta. MIIWŚ nawet w tej chwili nie ma prawa do tablic sygnowanych ich logo, bo poprzednia dyrekcja zrzekła się wszystkiego na rzecz miasta Gdańska. MIIWŚ ma związane ręce, bo wszystkie inicjatywy i projekty blokuje prezydent Gdańska, który ostatnio się przed wyborami obudził i rozgrywa sprawy związane z Westerplatte politycznie forsując własny projekt budowy Muzeum Westerplatte.