Piotr Langenfeld, Pięciu i czołg
„Pięciu i czołg” to najnowsza powieść Piotra Langenfelda. Przedstawia II wojnę światową z perspektywy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Tym razem autor, znany głównie z publikowania powieści w nurcie historii alternatywnej, stawia na maksymalnie wierne odtworzenie realiów, w których rozgrywa się akcja.
Piotr Langenfeld opublikował dotychczas łącznie jedenaście pozycji książkowych. Większość z nich to powieści z zaliczanego do literatury fantastycznonaukowej podgatunku: historii alternatywnej (cykl „Czerwona ofensywa”). Autor debiutował jednak relacją z wojny w Afganistanie pt. „Afganistan. Dotknąłem wojny”.[1] W swoim dorobku ma również klasyczną powieść sensacyjną zatytułowaną „Widowisko”[2] oraz „Elsenborn”[3], osadzoną w realiach II wojny światowej powieść stricte historyczną.
„Pięciu i czołg” nie jest więc pierwszym podejściem Piotra Langenfelda do powieści historycznej. Czego dotyczy najnowsza publikacja wspomnianego autora?
„II wojna światowa wchodzi w decydującą fazę. Alianci zbierają siły przed inwazją w Europie i zadaniem ostatecznego ciosu Niemcom. Dywizja generała Maczka intensywnie szkoli się na szkockich poligonach. Wśród pancernych drużyn walczy niezwykła piątka.
Poznajcie przedwojennego czołgistę, ułana, łobuza, spryciarza i chorowitego sybiraka. Tych pięciu pancernych bez psa nieuchronnie zmierza ku swojemu przeznaczeniu w normandzkiej bitwie.”[4]
Skojarzenia, które budzi tytuł, z powstałymi w okresie PRL serialem oraz książką „Czterej pancerni i pies”, są jak widać zupełnie nieprzypadkowe. „Pięciu i czołg” to pozycja stanowiąca właściwie politycznie poprawną z punktu widzenia współczesności przeciwwagę dla wydanej w 1964 roku książki Janusza Przymanowskiego „Czterej pancerni i pies”.[5] Konstrukcja fabuły powieści jest w zasadzie zbieżna z koncepcją książki z 1964 roku. Załoga czołgu przechodzi szlak bojowy, biorąc udział w istotnych dla przebiegu wojny walkach. T-34 zmienił się w Shermana, co wymusiło zwiększenie załogi do pięciu osób. Psa Szarika zastąpił pojawiający się od czasu do czasu i chodzący własnymi drogami kot. Dramatyczne przygody tytułowej piątki poznamy nie na froncie wschodnim, a na szlaku bojowym prowadzącym przez pogrążoną w ciężkich walkach Francję 1944 roku. Załoga to oczywiście pięć skrajnie różnych osobowości, składająca się między innymi z pancerniaka będącego weteranem kampanii wrześniowej i walk we Francji z 1940 roku, uciekinierów ze wschodu czy nawet polonusa-ochotnika z USA.
To właśnie charakterystyka postaci jest w mojej ocenie największą słabością książki. Pozornie różni członkowie załogi nie są zarysowani na tyle szczegółowo, by w galopującej momentami akcji powieści czytelnik nie zagubił się, kto aktualnie wypowiada daną kwestię czy z czyjej perspektywy opisywane są wydarzenia. Problem ten nasila się głównie w scenach batalistycznych, a autorowi udało się go uniknąć w przeplatających główny wojenny wątek retrospekcjach. Przedstawiono w nich losy żołnierzy przed zawiązaniem się ich pięcioosobowej załogi. Opisy akcji w ZSRR czy początkowym okresie wojny to bardzo interesujący element książki. Autor w przystępny sposób zarysował tułaczkę polskiego żołnierza podczas II wojny światowej i nieludzki obraz upodlenia Polaków w Związku Radzieckim.
Na uwagę zasługują niezwykle dynamiczne opisy walk prowadzonych przez czołgistów na froncie zachodnim. Piotr Langenfeld wykazał się dużą wiedzą z zakresu historii wojskowości i dbałością o szczegóły. Piekło wojny ukazane zostało z perspektywy szeregowych żołnierzy – ludzi znajdujących się bezpośrednio na pierwszej linii, często odciętych od informacji pozwalających im zrozumieć swoją rolę w otaczającej ich wojennej zawierusze.
Pomimo koncepcji nawiązującej do powieści Janusza Przymanowskiego, książka Piotra Langenfelda w warstwie fabularnej jest stosunkowo świeżym i oryginalnym pomysłem. Na rynku polskim brakuje powieści opisujących walki Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Każda taka książka, napisana w sposób rzetelny i atrakcyjny dla czytelnika, to krok w kierunku popularyzacji historii polskiego oręża oraz wzrostu świadomości historycznej w narodzie. Niemniej „Pięciu i czołg” nie wyróżniają się na plus ani na minus w porównaniu z innymi powieściami wojennymi. „Pięciu i czołg” to warsztatowo poprawna pozycja dla miłośników gatunku.
Tytuł: Pięciu i czołg
Autor: Piotr Langenfeld
Rok wydania: 2018
Wydawnictwo: Warbook
Liczba stron: 496
[1] P. Langenfeld, Afganistan. Dotknąłem wojny, Ustroń 2011.
[2] Idem, Widowisko, Ustroń 2017.
[3] Idem, Elsenborn, Ustroń 2012.
[4] Opis książki na stronie wydawcy, http://warbook.pl/ksiazka/101/pieciu-i-czolg, (dostęp: 01.09.2018).
[5] J. Przymanowski, Czterej pancerni i pies, Warszawa 1964.
Cóż … Czterech pancernych i psa, czy ktoś chce, czy nie, nikt już nie wymaże ze świadomości Polaków. Aczkolwiek, fajnie, że pojawia się taka odtrutka na komunistyczną agitkę.