Obchody setnej rocznicy wyzwolenia Gdańska w dniu 02.01.1914 w świetle ważniejszych tytułów prasy gdańskiej

Dnia 2 stycznia 1914 roku wypadła setna rocznica upadku napoleońskiego Gdańska. W związku z tą rocznicą, obchodzoną wówczas hucznie jako stulecie wyzwolenia miasta i jego powrotu do ojczyzny – Prus, w mieście odbyło się kilka uroczystości, których przedstawienie jest celem niniejszego artykułu.

Owa rocznica była jednak elementem większej całości, a mianowicie obchodów również setnej rocznicy rozpoczęcia tzw. „Befreiungskriege”, tłumacząc dosłownie: wojen wyzwoleńczych, które rozpoczęły się w styczniu 1813 roku i zakończyły się rok później abdykacją „Korsykanina” (czytaj: Napoleona) w Fontainbleau. Stąd przy opisie uroczystości, mających miejsce w Gdańsku, uznałem za istotne – i chyba ciekawe – przedstawienie całości notek i artykułów poświęconych tematyce zmagań wojennych roku 1813, a także obchodów ich rocznic, których kulminacją była 100. rocznica Bitwy Narodów („Völkerschlacht”) pod Lipskiem.

Gdańsk między 1890 a 1900 rokiem. Źródło: United States Library of Congress, domena publiczna.

Gdańsk między 1890 a 1900 rokiem. Źródło: United States Library of Congress, domena publiczna.

Podstawą artykułu są cztery najważniejsze dzienniki owego okresu: „Danziger Zeitung”, „Danziger Neueste Nachrichten” oraz „Danziger Allgemeine Zeitung”, a także „Westpreussisches Volksblatt”[1], stąd kilka słów należy poświęcić owym tytułom.

Pierwszy z dzienników zaczął ukazywać się w roku 1858 i, jak stwierdził prof. Marek Andrzejewski, zapoczątkował w Gdańsku rozwój prasy nowego typu – informacyjnej, redagowanej w sposób profesjonalny.[2] Od początku roku 1871 dziennik ukazywał się jako jedyne pismo dwa razy dziennie.[3] Od 1888 roku dziennik posiadał dodatek „Danziger Schrift”, od 1906 roku „Heimat und Welt”.[4] W „Danziger Zeitung”, obok wiadomości gospodarczo-politycznych, sporo miejsca poświęcano sprawom lokalnym, zarówno na poziomie prowincji Prus Zachodnich, jak i samego Gdańska.[5]

Dziennik „Danziger Neueste Nachrichten” zaczął ukazywać się od 15 września 1894 roku i szybko zaczął zdobywać dominującą rolę na gdańskim rynku prasowym. Jak podkreśla M. Andrzejewski, był on najlepiej prowadzonym pismem w tym okresie. Miał on charakter ogólnoinformacyjny, dostarczając również szczegółowych wiadomości odnośnie życia kulturalnego i gospodarczego Gdańska. Zasługą wydawcy, Gustava Fuchsa, było stworzenie gazety, która pozornie miała znamiona ponadpartyjnej.[6] Oprócz tego należy dodać, iż w roku 1913 dla gazety napisał artykuł pt. „O śmierci wielkich ludzi” przyszły mistrz biografii, Emil Ludwig (właść. Emil Cohn  1881-1948).[7]

„Westpreussisches Volksblatt” był jednym z ważniejszych pism opiniotwórczych, reprezentował niemieckie centrum, a tym samym wyrażał poglądy i interesy katolików. W roku 1912 gazeta osiągnęła nakład 13 000 egzemplarzy.[8]

„Danziger Allgemeine Zeitung” była reprezentantką konserwatywnych poglądów. Jak pisze M. Andrzejewski, gazeta bez żadnych większych zastrzeżeń popierała politykę władz, czego wyrazem było motto dziennika: „Z Bogiem dla cesarza i Rzeszy” (Mit Gott für Kaiser und Reich).[9]

Najszerzej o wydarzeniach roku 1813 pisano na łamach „Danziger Neueste Nachrichten”. W dzienniku powstały dwie specjalne rubryki, Tageschronik oraz Danzig vor 100 Jahren, które ukazywały się w pierwszym dodatku do gazety na stronie trzeciej w rubryce Lokalne (Lokales), niekiedy jednak z powodu ważniejszych wydarzeń były one spychane na ostatnie strony, stało się tak na przykład w dniach 4, 5, 7 lipca 1913 roku, gdy jej treść, zresztą jak pozostałych tytułów, zdominowały informację o wybuchu drugiej wojny bałkańskiej[10].

Pierwsza z rubryk, jak wskazuje tytuł, była dokładnym przedstawieniem wydarzeń kampanii roku 1813 w poszczególnych dniach i ukazywała się ona niemal codziennie[11]. Zaskakująca jest nie tylko szczegółowość i obszerność wzmianek, ale przede wszystkim ich zgodność z faktami, wskazująca na sporą wiedzę tworzącego (tworzących) rubrykę. I tak na przykład pojawiły się m.in. informacje na temat powstania i założeń planu kampanii sprzymierzonych powstałego w Dzierżoniowie (niem. Reichenbach)[12], wzmianki o charakterze rozkazów z dnia 24 lipca 1813 roku wydanych Davoutowi przez Napoleona[13], a także objęciu dowództwa nad armią przez następcę tronu szwedzkiego Bernadotte’a[14], czy liczebności armii sprzymierzonych w sierpniu 1813 roku, tuż przed wznowieniem działań wojennych[15]. Podawano także informacje o rzeczach błahych, ale nie mniej interesujących – o tym, iż obchody urodzin Napoleona w roku 1813 wyjątkowo zostały przełożone z 15 na 10 sierpnia[16], a wynagrodzenie dla aktorów francuskich występujących z tej okazji w Dreźnie wyniosło 11 500 franków[17], czy o tym, iż pruski rotmistrz von Schwarzenfeld pojmał francuskiego posła w Gotha, a pod Rotenburgiem pod Bremą Prusacy wzięli do niewoli 30 francuskich żandarmów[18]. Pojawiały się również okazjonalne artykuły poświęcone chlubnym czynom pruskiego oręża, 1 kwietnia czytelnicy mogli przeczytać o bitwie pod Möckern, 20 czerwca pojawił się obszerny artykuł z powodu setnej rocznicy śmierci gen. Scharnchorsta, zmarłego w wyniku ran odniesionych w bitwie pod Lützen. Niekiedy owe wzmianki stanowią po prostu krótkie cytaty ważniejszych postaci – jeden z lepszych, moim zdaniem, pochodzi właśnie z ust Napoleona: „14 listopada: Napoleon przywitał w Tuilerien (Tuilleries[19]) Senat i rzekł między innymi: „Przed rokiem maszerowała z nami cała Europa, dzisiaj przeciwko nam”[20].

Druga rubryka przedstawiała szczegółowo przebieg oblężenia pod Gdańskiem, ukazywała się ona rzadziej, ale była o wiele obszerniejsza. Podobnie, jak w przypadku Tageschronik,uwagę zwraca liczba i prawdziwość przytaczanych informacji, m.in. wzmianki o próbie rosyjskiego desantu w rejonie Westerplatte i Nowego Portu, w tym podanie liczby łodzi użytych do desantu[21]. Warto podkreślić, iż w rubryce zamieszczano również informacje o stronie francuskiej, i tak na przykład w numerze z 14 kwietnia pojawia się wzmianka o rozkazie generała Jeana Rappa, dowódcy obrony miasta w czasie oblężenia roku 1813, zabraniającym spotkań francuskich oficerów z rosyjskimi na linii forpocztów[22]. Czasami, pomimo całej fachowości i rzetelności prowadzonej rubryki, na plan pierwszy przebijała kwestia nacjonalizmu niemieckiego nadmiernie podkreślanego przez redakcję, choćby informacja, iż po 9 listopada nasiliła się dezercja żołnierzy gdańskiego garnizonu, a Rapp mógł być pewien jedynie Polaków i Francuzów. Autor (autorzy) rubryki zapomina jakoś o Westfalczykach, którzy do końca bili się po stronie francuskiej.

Obszerne artykuły poświęcono podpisaniu pierwszej kapitulacji Gdańska w dniu 27 listopada, w numerze z 24 grudnia zamieszczono szczegółowy opis wymarszu Francuzów z miasta[23].

Podobna rubryka, równie szczegółowa, pt. „Aus Deutschlands groβer Zeit vor 100 Jahren” była prowadzona w „Westpreussisches Volksblatt”, ukazywała się również codziennie. Informowano w niej m.in. o postaci króla Neapolu Joachima Murata[24] oraz o tym, iż 6 lutego 1813 roku wojny wyzwoleńcze rozpoczęły się w prowincji Prusy Wschodnie, zdano także relację z przebiegu obchodów, mających miejsce z tej okazji w Królewcu[25]. W numerze z 26 czerwca 1913 roku obszernie pisano o rozmowach Napoleona z Metternichem w Dreźnie w dniu 26 czerwca 1813 roku[26].

Brak rubryk o tej tematyce w „Danziger Zeitung” oraz „Danziger Allgemeine Zeitung”. Obydwie gazety ograniczyły się wyłącznie do przedstawienia obchodów bitwy pod Lipskiem, choć nie zabrakło przy tej okazji obszernych artykułów poświęconych przebiegowi bitwy oraz obchodom jej setnej rocznicy. Podobnie rzecz miała się z przedstawieniem setnej rocznicy wyzwolenia Gdańska.

O czym już wcześniej wspomniano, najważniejszym wydarzeniem były obchody rocznicy bitwy pod Lipskiem – widać to wyraźnie, porównując objętość opisów obchodów Bitwy Narodów z relacją na temat stulecia powrotu Gdańska do Prus. W każdej z gazet relacje z obchodów rocznicy „Bitwy Narodów” pojawiły się w czołówce.

„Danziger Neueste Nachrichten” poświęciła obchodom rocznicy bitwy pod Lipskiem znaczną część trzech numerów.[27] 17 października w nr 244 zamieszczono obszerny artykuł pióra prof. dr Karla Lamprechta[28] pt. Freiheitskriege, a także informacje o pomniku upamiętniającym Bitwę Narodów[29]. Informowano także o pomniku upamiętniającym bitwę oraz o rozpoczęciu obchodów w Lipsku. Pojawiła się, co ciekawe, wzmianka o obchodach rocznicy przez Polaków, mających miejsce w Ameryce i Galicji, gdzie wspominano śmierć księcia Józefa Poniatowskiego i ideały, za które walczył[30]. W numerze z dnia 20 października 1913 roku obszernie informowano na temat obchodów rocznicy bitwy pod Lipskiem w Gdańsku, które odbyły się sobotnim popołudniem 18 października – wiec młodzieży szkolnej w Jaśkowej Dolinie, uroczystości zorganizowane przez Gdańskie Towarzystwo Gimnastyczne czy też wydarzenia odbywające się w Miejskim Teatrze, gdzie wystawiono „Tannhausera”, poprzedzonego uroczystą mową pióra Alberta Bülowa, dyrektora kolei. Oprócz tego przy Podwalu Grodzkim nr 5 odbyła się wystawa obrazów, karykatur itp. dotyczących bitwy pod Lipskiem.[31]

Wydanie „Danziger Allgemeine Zeitung” z dnia 18 października poświęcono w całości Bitwie Narodów, zamieszczając obszerny i szczegółowy artykuł na temat jej przebiegu, informując równie dokładnie na temat uroczystości rocznicowych w Lipsku. Opublikowano także artykuł na temat budowy pomnika upamiętniającego bitwę pod Lipskiem.[32]

W „Danziger Zeitung” już od 8 października zaczęły pojawiać się wiadomości na temat bitwy pod Lipskiem. W numerze z 10 października znalazł się również niezwykle ciekawy artykuł poświęcony sytuacji oblężonego Gdańska w październiku roku 1813[33]. W numerach z 17 października wspominano o rocznicy bitwy, a także o historii budowy pomnika upamiętniającego starcie. Gazeta informowała również na temat przebiegu uroczystości w Wiedniu[34]. W wydaniu wieczornym z dnia 18 października umieszczono wiadomości na temat obchodów w Lipsku, a także relację z uroczystości w Gdańsku[35]. W wydaniu porannym z 19 października informowano w postaci telegramów o przebiegu uroczystości m.in. w Monachium, Wiedniu i Sztokholmie[36].

Im bliżej 2 stycznia 1914 roku, tym coraz mocniej w gdańskich dziennikach była akcentowana tematyka kapitulacji francuskiego garnizonu w roku 1814. W „Danziger Neueste Nachrichten” przez cały listopad i grudzień rubryka poświęcona oblężeniu Gdańska ukazywała się właściwie codziennie. 27 listopada na jej łamach opublikowano artykuł szczegółowo analizujący podpisanie kapitulacji gen. Rappa. Na uwagę zasługuje fakt, iż zamieszczono szczegółowy tekst kapitulacji – wszystkie dziewiętnaście artykułów[37]. W numerze 292 ukazał się artykuł pt. „W zdobytym Gdańsku przed stu laty”, w którym obszernie opisano straty ludności oraz jej ciężką sytuację materialną podczas oblężenia[38]. W numerze z 20 grudnia pojawił się obszerny tekst na temat wyjścia Francuzów z Gdańska, którego fragment został poświęcony zniszczeniom miasta w trakcie oblężenia[39]. Esej dr Pantena[40], zamieszczony w numerze 303[41], poruszał interesującą kwestię chęci zatrzymania Gdańska przez Rosjan. Autor, cytując pracę Carla Fricciusa, podkreślał, iż na Gdańsku, pełnym europejskiej cywilizacji, niemieckiego ducha, musiał załamać się szturm barbarzyństwa właśnie dzięki powrotowi miasta do Prus. Zniweczono tum samym również plan Rosji przesunięcia granicy nad Wisłę i uczynienia Słowian władcami Europy[42].

W ostatnich dniach grudnia zaczęły ukazywać się pierwsze informacje na temat uroczystości mających się odbyć 2 stycznia. Program obejmował uroczyste spotkanie w Dużej Sali Domu Strzeleckim Fryderyka Wilhelma (Friedrich-Wilhelm Schützenhaus)[43]. W tym celu do Gdańska miał zawitać sam nadprezydent prowincji Prusy Zachodnie Ernst von Jagow[44], który miał wygłosić mowę wprowadzającą, następnie głos miał zabrać Otto Münsterberg, pełniący obowiązki przewodniczącego rady miasta. Oprócz tego miał odbyć się uroczysty capstrzyk wojskowy. Władze miasta, a także redakcja gazety, prosiły mieszkańców, aby z okazji 2 stycznia dekorowali swoje domy oraz wywieszali flagi, „tak jak czyniono to sto lat temu przy wkroczeniu wyzwolicieli”[45].

Oprócz tego w „Danziger Neueste Nachrichten” (numer z 31 grudnia) zamieszczono liczne listy gratulacyjne skierowane do mieszczan z powodu tej rocznicy.[46] Wśród nadawców listów znalazły się, nie licząc oprócz ówczesnego burmistrza Scholtza i kilku innych przedstawicieli władz miasta, prawdziwe sławy, m.in. ówczesna słynna śpiewaczka operowa (sopranistka), a także nauczycielka muzyki, Lilli Lehmann (1848–1929); pisarka Clara Quandt[47] (1841–1919); malarz i profesor berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych, nadto członek senatu Paul Friedrich Meyerheim, Friedrich Weinhausen (1867–1925), członek Niemieckiej Partii Demoratycznej zasiadający w drugiej izbie pruskiego parlamentu (Preußische Abgeordnetenhaus), gen. Maximilian „Max” Wilhelm Gustav Moritz von Prittwitz und Gaffron, znany szerszemu gronu jako dowódca 8. Armii, którego w czasie bitwy pod Tannenbergiem zastąpił gen. Paul von Hindenburg. Specjalny wiersz z tej okazji napisał ówczesny dyrektor archiwum w Koblencji Max Bär, pełniący wcześniej tą samą funkcję w gdańskim archiwum.[48]

Oficjalne obchody setnej rocznicy wyzwolenia Gdańska rozpoczęły się 2 stycznia, przy licznej obecności mieszkańców, o godzinie 18 w Dużej Sali Domu Strzeleckiego Fryderyka Wilhelma.[49] Z okazji święta budynek przyozdobiono flagą pruską oraz flagą w barwach Gdańska. Osoby, które wzięły udział w uroczystości, otrzymały wcześniej specjalne zaproszenia od gdańskiego magistratu.[50]

Salę, w której odbywała się uroczystość, wypełniło ponad 1000 osób – cywilów oraz wojskowych, którzy otrzymali specjalne zaproszenia.[51] Na podium znalazło się miejsce dla orkiestry 128. gdańskiego pułku piechoty oraz członków męskiego towarzystwa śpiewaczego pod dyrekcją musikmeistera Stieberitza, członka gdańskiego koła śpiewaczego. Tuż przed sceną umieszczono popiersie cesarza.[52]

Po muzycznym wstępie głos zabrał nadprezydent prowincji Ernst von Jagow, który wspominał jubileuszowy rok 1913, „rok święta, radości, uroczystych przyrzeczeń”[53]. Stwierdził on także, iż Niemców cechuje niezwykła miłość do Ojczyzny i gotowość do poświęceń dla niej. Choć jak podkreślał, Niemcy są zbyt skłonni, gdy nie zmusza ich do odmiennej postawy czynnik zewnętrzny, do nadmiernej krytyki rządu przez pryzmat partyjnej przynależności. Von Jagow poruszył przede wszystkim wątek wspaniałego przykładu, „jaki dali (nam) przodkowie”. W swojej mowie podkreślił również przemianę Gdańska, w czasie stuletniego pruskiego panowania, ze zniszczonego miasta, pełnego chorób i śmierci, w potężny ośrodek[54]. W tym momencie, na wspomnienie rządów panującego Wilhelma II, cała sala miała powstać i odśpiewać hymn[55]. Nadprezydent wręczył również ordery państwowe burmistrzowi i ważniejszym członkom władz miejskich[56].

Ernst von Jagow z małżonką Helene w 1915 roku. Źródło: Wikimedia Commons, autor: Dolly Maxa von Plessen, geb. von Puttkamer licencja: Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0

Ernst von Jagow z małżonką Helene w 1915 roku. Źródło: Wikimedia Commons, autor: Dolly Maxa von Plessen, geb. von Puttkamer, licencja: Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0

Następnie dłuższą przemowę na temat całości przemian w Gdańsku w latach 1814-1914 wygłosił Münsterberg, również podkreślając ogólny rozwój miasta: jego finansów, szkolnictwa, transportu, wzrost liczby mieszkańców, przyrost terytorium, podkreślając wkład burmistrza von Wintera[57]. Na koniec swojej mowy Münsterberger poprosił o pamięć w stosunku do bezimiennych tysięcy, którzy oddali swoje życie i majątek dla dobra swojego miasta, a następnie rozpłynęli się w morzu niepamięci, oraz stwierdził, iż wielki Gdańsk na zawsze może być symbolem niemieckiej wierności w straży nad Wisłą[58].

Z ogólnym zachwytem miała spotkać się prośba burmistrza Scholtza, aby wysłać telegram z pozdrowieniami do Cesarza oraz następcy tronu i jego małżonki[59].

Capstrzyk wojskowy[60]

Na Długim Targu rozpoczęła się uroczystość dla ogółu mieszkańców. Liczba zgromadzonych widzów, mimo mrozu, miała wynieść kilka tysięcy osób. Z powodu tak licznego tłumu został zatrzymany kurs tramwajów. Widok, który ukazał się mieszczanom, musiał być niezwykły. Ratusz został iluminowany lampami gazowymi, a przed Dworem Artusa lampy zostały ustawione w piramidy, umieszczono tam również płonącego pruskiego orła.

Krótko przed godziną 20 ukazały się prowadzące capstrzyk wojskowe kapele oraz muzycy maszerujący z dziedzińca Koszar Wijbego[61]. Wzięły w nim udział oddziały piechoty i kawalerii z gdańskiego garnizonu. Komendę miał pełnić adiutant 5. pułku grenadierów króla Fryderyka I – ppłk Erdmann, zaś kierownictwo muzyczne sprawował obermusikmeister (dyrygent) Wilke z tego samego regimentu. Pochód, któremu towarzyszyło 100 osób niosących pochodnie, kierował się następującą drogą: Rzeźnicka (Fleischergasse), Podwale Przedmiejskie (Vorstädtischer Graben), Bogusławskiego (Reitbahn), Garbary (Groβe Gerbergasse), Tkacka (Große Wollwebergasse), Kołodziejska (Große Scharmachergasse), Węglarska (Kohlengasse), Kowalska (Schmiedegasse), Młyńska (Große Mühlengasse), Rajska (Paradiesgasse), Hansaplatz (obecnie nie istnieje), Podwale Grodzkie (Stadtgraben), Nowy Ratusz (Generalkommando), Nowe Ogrody (Neugarten) tam i z powrotem, Hucisko (Silberhütte), Targ Drzewny (Holzmarkt), Targ Węglowy (Kohlenmarkt), Długa (Langgasse) aż do Dworu Artusa. Na schodach oraz przedprożu Dworu Artusa wśród tłumu znaleźli się uczestnicy spotkania w Domu Strzeleckim Fryderyka Wilhelma, w szczególności goście honorowi, członkowie magistratu oraz rady miejskiej. Przy dźwiękach „Marszu Yorcka” kapele zakręciły przy Dworze Artusa i stanęły przy fontannie Neptuna. Muzycy stanęli na schodach Dworu Artusa, a kapele wojskowe po przeciwległej stronie. Rozległ się dźwięk werbli i zapadła cisza. Po odegraniu „Groβe-Kurfürsten-Reitermarsch” głos zabrał burmistrz Scholtz, ponownie przypominając mieszkańcom o wydarzeniach sprzed stu laty. Następnie, po okrzykach na cześć cesarza, odśpiewano hymn, a orkiestry zagrały „wspaniały utwór Meyerbeera, modlitwę króla z opery Lohengrin”, a na końcu zabrzmiały „Torgauer Marsch”[62] oraz „Preussen Marsch”[63]. Capstrzyk zakończył się około godziny 21.30, powrotem oddziałów do koszar.[64] Część uczestników fety miała udać się następnie do Ratsweinkeller[65]. Nikt nie przewidywał, iż styczeń roku 1915 będzie wyglądał zupełnie inaczej.

Gdańsk między 1890 a 1900 rokiem. Źródło: United States Library of Congress, domena publiczna.

Gdańsk między 1890 a 1900 rokiem. Źródło: United States Library of Congress, domena publiczna.

 

Bibliografia:

Źródła:

1. „Danziger Allgemeine Zeitung” styczeń1913 – styczeń 1914

2. „Danziger Zeitung” styczeń 1913 – styczeń 1914

3. „Danziger Neueste Nachrichten” rocznik 1913

4. „Westpreussisches Volksblatt” styczeń 1913 – styczeń 1914

Literatura przedmiotu:

1. Gliński M., Ludzie dziewiętnastowiecznego Gdańska. Informator biograficzny, Gdańsk 1994.

2. Prasa gdańska na przestrzeni wieków, pod red. M. Andrzejewskiego, Gdańsk 1999.

Strony internetowe:

http://www.rzygacz.webd.pl/index.php?aid=281

http://daten.digitale-sammlungen.de/bsb00008385/images/index.html?seite=15

http://de.academic.ru/dic.nsf/meyers/88285/Marsch

http://postcard.com.pl/pocztowki/danzig-wieben-kaserne

http://www.verwaltungsgeschichte.de/vipij.html#jagow_ernst_1853

 

[1] M. Andrzejewski, Rozwój prasy w Gdańsku w latach 1871-1918, (w:) Prasa gdańska na przestrzeni wieków, pod red. idem, Gdańsk 1999, s. 65-79.

[2] Ibidem, s. 62.

[3] Ibidem, s. 64.

[4] Idem, Danziger Zeitung, http://www.encyklopediagdanska.pl/index.php?title=DANZIGER_ZEITUNG_%28II%29, dostęp: 09.05.2014.

[5]Idem, Prasa w Gdańsku…, s. 65.

[6] Ibidem, s. 71.

[7] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 260, s. 1. Jego najlepszym dziełem jest niezwykle piękna literacko biografia Napoleona.

[8] M. Andrzejewski, Prasa w Gdańsku…, s. 74.

[9] Ibidem, s.74.

[10] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 153, 154, 157.

[11] Niemal codziennie, gdyż brak owej rubryki zaledwie w dwudziestu ośmiu numerach.

[12] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 166, (18.07.1913).

[13]„Danziger Neueste Nachrichten”, nr 170, (23.07.1913).

[14] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 167, (19.07.1913).

[15] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 190, (15.08.1913).

[16] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 185, (9.08.1913).

[17] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr186, (11.08.1913).

[18] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 84, (11.04.1913).

[19] Wszelkie informacje podawane w nawiasach w tekście głównym pochodzą od autora.

[20] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 268.

[21] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 199, (26.08.1913).

[22] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 86.

[23] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 301 (24.12.1913).

[24] „Westpreussisches Volksblatt”, nr 12 (16.01.1913).

[25] „Westpreussisches Volksblatt”, nr 30 (06.02.1913).

[26] „Westpreussisches Volksblatt”, nr 147 (26.06.1913).

[27] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 244 (17.10.1913), nr 245 (18.10.1913), nr 246 (20.10.1913).

[28] Karl Gotthart Lamprecht (1855–1915), słynny niemiecki historyk, autor „Deutsche Geschichte”; na tle tej pracy doszło do kolejnego etapu w sporze metodologicznego między historykami będącymi zwolennikami austriackiej szkoły ekonomicznej a uczniami Rankego.

[29] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 244 (17.10.1913), s.1.

[30] Ibidem, s. 2.

[31] „Danziger Neueste Nachrichten”, nr 244 (17.10.1913), s. 3, nr 246 (20.10.1913).

[32] „Danziger Zeitung”, nr 245 (18.10.1913). s.1-2.

[33] „Danziger Zeitung”, nr 476 (wydanie wieczorne 10.10.1913), s. 1.

[34] „Danziger Zeitung”, nr 487 (wydanie poranne 17.10.1913). „Danziger Zeitung”, nr 488 (wydanie wieczorne 17.10.1913), s. 1-4.

[35] „Danziger Zeitung”, nr 490, (wydanie wieczorne 18.10.1913).

[36] „Danziger Zeitung”, nr 491 (wydanie poranne 10.10.1913).

[37] „Danziger Neueste Nachrichten” nr 278. Najważniejsze artykuły kapitulacji: Artykuł 1. Kapitulacji zakładał, iż  oddziały tworzące garnizon opuszczą miasto i jego umocnienia Bramą Oliwską w dniu 1 stycznia o godz. 10 rano. Garnizon miał złożyćbroń przed baterią Gottes Engel. Obrońcy mieli zachować swoje bagaże. Art. 2 forty Wisłoujście, Ostrów także miały zostać przekazane korpusowi oblężniczemu w dniu 24 grudnia. Art. 3 rozciągał warunki na fort Lacoste’a i umocnienia w rejonie Nowego Portu. Art. 4 Garnizon otrzymał prawo swobodnego powrotu do Francji. Art. 5 Miała nastąpić wymiana jeńców. Art. 6 Oddziały innych nacji niż francuska tworzących garnizon miały powrócić do swoich krajów. Art. 11 Cywile francuscy znajdujący się w Gdańsku mogli bez przeszkód towarzyszyć wojskowym. Ostatecznie na kapitulację nie przystał car Aleksander, łamiąc słowo dane przez dowódcę korpusu oblężniczego księcia Aleksandra Wirtemberskiego, a Francuzi trafili ostatecznie pod Kijów. Por. Mémoires du général Rapp, aide de camp de Napoléon, écrit par lui-même, et publiés par sa famille, Paris 1823, s. 277-278. Informacja o tym fakcie pojawiła się w numerze 296 „Danziger Neueste Nachrichten”, Ibidem, s. 10.

[38] Liczbę zmarłych cywilów w trakcie oblężenia podano na 5592 osób. Ibidem, (7. Beilage). Jest to duża liczba, gdyż przyjmuje się, iż w tym okresie populacja Gdańska liczyła około 40 tysięcy ludzi.

[39] „Danziger Neueste Nachrichten” 20.12.1913, s. 3.

[40] Emil Panten (1821–1893),  dyrektor gimnazjum św. Jana.

[41]„Danziger Neueste Nachrichten”, 29 grudnia.

[42] Ibidem.

[43] Dom nie przetrwał drugiej wojny, mieścił przy Północnej Promenadzie (obecna ulica 3 Maja) pod numerem 7.  Budynek był jednopiętrowy Na piętrze znalazło się pięć sal, w tym jedna duża, o pow. 400 m kw., użytkowana jako sala widowiskowa, to w niej odbyło się uroczyste spotkanie. Była ona wyposażona w garderoby, muszlę dla orkiestry oraz cztery loże boczne dla specjalnych gości. http://www.rzygacz.webd.pl/index.php?aid=281. (dostęp 10. 08. 2014).  Na stronie, obok ciekawego artykułu poświęconego historii budynku, zamieszczono również ilustracje przedstawiające wygląd budynku.

[44] Ernst Ludwig Jagow ur. 06.11.1853–19.04.1930. Ukończył Akademię Rycerską w Brandenburgu, następnie studiował prawo i ekonomię w Berlinie. W roku 1881 był asesorem w rejencji w Hanowerze, później w Legnicy, od roku 1886 landrat powiatu Osterburg, trzy lata później prezydent rejencji w Poznaniu, od roku 1901 rejencji kwidzyńskiej. W roku 1905 został nadprezydentem prowincji Prusy Zachodnie, pełniąc tą funkcję do maja roku 1919, gdy zastąpił go Bernhard Schnackenburg, sprawujący obowiązki do sierpnia 1919 roku, czyli do momentu likwidacji prowincji. http://www.verwaltungsgeschichte.de/vipij.html#jagow_ernst_1853.
M. Gliński, Ludzie dziewiętnastowiecznego Gdańska. Informator biograficzny, Gdańsk 1994, s. 48.

[45]„Danziger Neueste Nachrichten”, nr 305, (31 grudnia 1913 ).

[46] Dokładnie 47 listów.

[47] Jej najsłynnniejsze powieści to „Die Polen in Danzig – Historische Erzählung“ oraz „Johannes Knade – Historische Erzählung aus der Zeit der Reformation“. Owa ostatnia pozycja w latach 1880–1922 doczekała się aż sześciu wydań. http://daten.digitale-sammlungen.de/bsb00008385/images/index.html?seite=15 dostęp: 10.08.2014.

[48]„Danziger Neueste Nachrichten”, nr 305.

[49] „Danziger Allgemeine Zeitung”, nr 3 (03.01.1914). Jak podawał „Westpreussischen Volksblatt” uroczystość rozpoczęła się z pewnym opóźnieniem. Ibidem, nr 3 (03.01.1914).

[50] „Westpreussisches Volksblatt” nr 2 (03.01.1914).

[51] „Danziger Allgemeine Zeitung”, nr 2 (1914), (02.01.1914).

[52] „Danziger Allgemeine Zeitung“, nr 2 (1914), (03.01.1914). „Westpreussischen Volksblatt” nr 3. (03.01.1914) W sali istniała muszla dla orkiestry i tam mogła znaleźć się kapela niekoniecznie na scenie, gdzie miejsce mogły zająć władze. http://www.rzygacz.webd.pl/index.php?aid=281 dostęp: 10.08.2014

[53] „Westpreussischen Volksblatt”, nr 3. (03.01.1914), s. 1-2.

[54] Ibidem.

[55] Ibidem.

[56] Wśród odznaczonych znaleźli się: panowie Karl Rabe, Adolf Elaasen, Heinrich Brandt, oraz niejaki Schneiderow; „Danziger Zeitung”, nr 3. (3.01.1914).

[57] Dziennikarz „Westpreussischen Volksblatt”, komentując przemówcie Münsterberga, gdy ten wspominał o  finansach miasta, podkreślając, iż istnieją olbrzymie straty w bilansie podatkowym i stwierdzając, iż likwidacja ich będzie przyszłym zadaniem miasta, zapytał ironicznie „a czemu nie dzisiejszym?” Ibidem, s. 2.

[58] Ibidem, s. 2.

[59] Ibidem.

[60] Opis capstrzyku za „Westpreussischen Volksblatt” nr 3 oraz „Danziger Zeitung”, nr 3 (3.01. 1914).

[61]  Olbrzymi budynek wypełniający kiedyś niemal całkowicie kwartał między ulicą Rzeźnicką, Żabim Krukiem, Placem Wałowym a ulicą Toruńską. Zbudowany z żółtej cegły. http://postcard.com.pl/pocztowki/danzig-wieben-kaserne/ dostęp: 10.08.2014

[62] Paradny marsz skomponowany na początku XIX wieku przez Scholza, nauczyciela z Torgau. Jego nazwa jest związana z bitwą pod Torgau. Grany jako szybki marsz kawaleryjski lub też w wolniejszej tonacji dla piechoty. http://de.academic.ru/dic.nsf/meyers/88285/Marsch dostęp: 10.08.2014

[63] Niestety, nie udało mi się ustalić, jaki dokładnie marsz miał zostać wykonany, być może chodzio niezwykle popularny marsz „Preußens Gloria”.

[64] „Danziger Zeitung”, nr 3 (1914), 03.01.1914.

[65] Mieściła się w piwnicach dworu Artusa (ówczesny Langemarkt 44). http://www.danzig-online.pl/restaurant/restaurant.html dostęp: 10.08. 2014.

Opublikuj swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*