Niezwykła historia świadka Holocaustu i piekła Auschwitz – świadectwo 100-letniego Eddiego Jaku.
Swoją pierwszą książkę napisał mając 100 lat. Twierdzi, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi. Mimo że cudem przeżył Holocaust i piekło Auschwitz. Eddie Jaku nie czuje żalu ani nie nienawidzi. Swoimi doświadczeniami dzieli się w niezwykłej książce „Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi” w tłumaczeniu Katarzyny Lipnickiej-Kołtuniak. Polska premiera już 15 września.
„Moi drodzy przyjaciele, nazywam się Eddie Jaku i stoję tu dziś przed wami jako ocaleniec z Holocaustu i świadek najbardziej przerażających czasów w historii ludzkości. Byłem młodym, dumnym Niemcem. Myślałem, że to najlepsza kultura, która mogła być dana młodemu człowiekowi jak ja. Jak bardzo byłem w błędzie…”- tak Eddie Jaku rozpoczął swoje słynne na całym świecie wystąpienie na TEDx. Jego książka to niezwykłe świadectwo tego, jak to co najgorsze może stać się początkiem pięknego, pełnego pasji, miłości i wrażliwości życia.
LINK DO WYSTĄPIENIA EDDIEGO JAKU NA TEDx:
https://www.ted.com/talks/eddie_jaku_a_holocaust_survivor_s_blueprint_for_happiness
Eddie urodził się w Lipsku. Czuł się obywatelem kraju, w którym przyszedł na świat. Do czasu. Dojście Hitlera do władzy i szerzący się antysemityzm odmieniły życie trzynastoletniego wtedy chłopca i jego rodziny, z którą był silnie związany. Dzięki ojcu, nowym dokumentom i tożsamości Eddie Jaku kontynuował naukę. Stał się specjalistą w zakresie inżynierii maszyn. Te nabyte umiejętności uratowały mu życie. Tam. W Auschwitz.
„Najszczęśliwszy człowiek na Ziemi” to przejmujące, ale pełne nadziei świadectwo mężczyzny, który wielokrotnie był aresztowany, przetrzymywany, zesłany do obozu. Książka Jaku jest zapisem historii jego życia. Pisze o sobie, ale silnie skupia się na innych ludziach. Opowiada ich przejmujące historie. Eddie nie czuje żalu. Nie nienawidzi nikogo. Pozostał sobą. Ukochanym synem, wspaniałym bratem, troskliwym przyjacielem. Zwyczajnym człowiekiem. I te cechy dostrzega w innych. Nawet wtedy, kiedy wydaje się to wprost niemożliwe.
Eddi Jaku stał się najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi z wyboru. Jego życie pełne było nieoczekiwanych zwrotów akcji – ucieczek, prób przetrwania, czy nawet powrotu do obozu. Najważniejsza pozostawała dla niego nadzieja – i to ona zdecydowanie definiuje jego opowieść. Dlatego przeżył. I jest szczęśliwy. Pełen nadziei, pokory, empatii oraz miłości. Do świata. Do ludzi. Do swojej historii. I do siebie samego.
Eddie Jaku – urodził się jako Abraham Jakubowicz w Niemczech w 1920 roku. Podczas II wojny światowej był więziony w obozach koncentracyjnych w Buchenwaldzie i Auschwitz. W 1945 roku wysłany na „marsz śmierci”. Udało mu się jednak uciec. W końcu został uratowany przez żołnierzy alianckich. W 1950 roku wraz z rodziną przeniósł się do Australii, gdzie mieszka do dziś. Jaku jest wolontariuszem w Muzeum Żydowskim w Sydney od momentu jego powstania w 1992 roku. Eddie jest żonaty od 74 lat. Z żoną Flore mają dwóch synów, wnuki, a nawet prawnuki. W 2020 roku obchodził swoje setne urodziny.
Źródło: materiały prasowe