Nicholas Redfern, Tajne archiwa FBI

W styczniu 2017 roku CIA udostępniła zbiór ponad 13 milionów stron odtajnionych dokumentów. Znaczna część z nich dotyczyła UFO. Z tej okazji wydawnictwo Amber opublikowało kolejne wydanie książki Nicholasa Redferna pt. Tajne archiwa FBI.

Na wstępie warto wyjaśnić sam termin UFO. Rozwinięcie skrótu to anglojęzyczne określenie unidentified flying object (niezidentyfikowany obiekt latający). Wbrew obiegowej opinii skrót nie determinuje pozaziemskiego pochodzenia obiektu. W amerykańskiej terminologii wojskowej jako UFO mogą zostać sklasyfikowane wszystkie obiekty latające, których identyfikacja za pośrednictwem kontaktu wzrokowego lub urządzeń radioelektronicznych nie jest możliwa.

Nicholas Redfern, Tajne archiwa FBI

Nicholas Redfern to znany brytyjski ufolog i kryptozoolog. Opublikował on kilkanaście książek związanych z „pozaziemskim” UFO oraz poruszających niezgłębione obszary pseudonaukowej kryptozoologii. Tajne archiwa FBI to publikacja nawiązująca bezpośrednio do pierwszego z zainteresowań autora. Zostały w niej opisane ujawnione przez CIA i FBI dokumenty dotyczące UFO, głównie w Stanach Zjednoczonych.

Książka została po raz pierwszy wydana w Wielkiej Brytanii w 1998 roku. Wspomniane we wstępie dokumenty były dostępne już w latach dziewięćdziesiątych, jednak wówczas korzystanie z nich stanowiło znaczną trudność. Jedyną możliwością „zdalnego” pozyskania kopii materiałów była tradycyjna poczta, zaś w formie zdigitalizowanej dokumenty udostępniano jedynie na kilku komputerach bezpośrednio w amerykańskich archiwach. Praca Nicholasa Redferna stanowiła więc w czasach wydania niezwykle interesujący materiał. Autor dokonał tytanicznej wręcz pracy polegającej na tradycyjnej kwerendzie archiwów w poszukiwaniu materiałów o UFO. Obecnie, w dobie szerokiego dostępu do zdigitalizowanych treści za pośrednictwem Internetu, każdy czytelnik znający język angielski może uzyskać dostęp do tego typu dokumentów z domowego zacisza.

Nowe wydanie zostało poszerzone jedynie o przedmowę autora. Pod względem treści książka nie przedstawia niczego nowego w stosunku do poprzedniego wydania. Jej warstwa merytoryczna zasadniczo nie wychodzi poza opisywanie przez autora kopii dokumentów. Bardzo wyraźny jest jego brak krytycznego podejścia do analizowanych materiałów źródłowych. Nicholas Redfern wyraźnie nie posiada typowo akademickiego warsztatu naukowego. W opisywanej książce wielokrotnie zdarza mu się dobierać dostarczane w źródłach fakty pod z góry postawioną tezę (kosmici). Co prawda stara się on niekiedy wartościować zawarte w dokumentach relacje, odwołując się do doświadczenia świadków (np. zwraca uwagę na ich techniczne wykształcenie czy staż w lotnictwie wojskowym). Jednocześnie w sposób dość bezpośredni pozwala odczuć, że wierzy w istnienie cywilizacji pozaziemskich, które przybywają na naszą planetę. Nie jest to niemożliwe, jednak przedstawiane przez autora dokumenty nie dowodzą, że Ziemia odwiedzana jest przez przybyszów z innych planet. Materiały te opisują po prostu niewyjaśnione sprawy związane z pojawianiem się tajemniczych obiektów latających, obserwowanych często w faktycznie bardzo niejasnych okolicznościach.

Autor sam zdaje się dostrzegać logiczne mielizny swoich wywodów i niejednokrotnie sygnalizuje różne możliwości dotyczące pojawienia się danych obiektów. Przykładowo gdy UFO zostaje zaobserwowane w pobliżu baz wojskowych o ograniczonym dostępie, wspomina on o prowadzonych tam testach nowych rodzajów samolotów czy broni. Jednocześnie te spostrzeżenia nie przeszkadzają mu w przedstawieniu tezy o cywilizacjach pozaziemskich jako najbardziej prawdopodobnym pochodzeniu obserwowanego obiektu.

Niemal 20 lat po premierze książka Tajne archiwa FBI wyraźnie się zestarzała. Powszechny dostęp do zdigitalizowanych archiwów pozwala na samodzielne badania. Opisywana praca nie budzi więc sensacji jako publikacja źródłowa zawierająca trudno dostępne materiały. Rozwój techniki radarowej, środków masowego przekazu, Internetu czy chociażby powszechność sprzętu umożliwiającego rejestrację obrazu w dobrej jakości znacząco obniżył zainteresowanie UFO w ostatnich latach. Tajne archiwa FBI  to obecnie raczej ciekawostka dla pasjonatów niż wywołująca skok adrenaliny książka zawierająca „niewygodną prawdę”. Nawet pasjonaci mogą jednak mieć trudność z przebrnięciem przez książkę. Jest ona napisana w sposób dość monotonny – opisywane przypadki nie różnią się znacząco od siebie i sposób ich prezentowania jest mocno schematyczny. Autor ogranicza się najczęściej do opisywania na kilku stronach jednego dokumentu, co dla czytelnika znającego język angielski i mogącego zapoznać się z załączoną fotokopią jest nużące.

Opis książki:

„W styczniu 2017 o UFO stało się głośno. CIA zaszokowała opinię publiczną: odtajniła nieznane akta dotyczące swoich śledztw m.in. w sprawie UFO! Blisko 13 milionów stron zostało po raz pierwszy opublikowanych w Internecie. Informowały o tym wszystkie media za granicą i w Polsce.
Wydawnictwo AMBER proponuje książkę, która jako jedyna ujawnia całą historię śledztw FBI w sprawie UFO.

Specjalnie do nowego wydania autor napisał w styczniu 2017 przedmowę, komentując najnowsze doniesienia o odtajnieniu przez CIA archiwów UFO.

FBI – Federalne Biuro Śledcze prowadziło tajne monitorowanie UFO przez 50 lat, choć jeszcze w 1972 roku jego dyrektor J. Edgar Hoover zdecydowanie temu zaprzeczał: >>Dochodzenie w sprawie niezidentyfikowanych obiektów latających nie wchodzi i nigdy nie wchodziło w zakres kompetencji FBI<<”

 

Tytuł: Tajne archiwa FBI

Autor: Nicholas Redfern

Rok wydania: 2017

Wydawnictwo: Amber

Liczba stron: 336

Opublikuj swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*