Jutta Ditfurth, Baron, Żydzi i naziści

Jutta Ditfurth, Baron, Żydzi i naziści

Baron, Żydzi i naziści to niezwykle odważna, rozliczeniowa książka niemieckiej pisarki, socjolożki i socjalistki – Jutty Ditfurth. Wywodząca się ze środowiska zamożnej arystokracji, córka znanego (także w Polsce) naukowca – Hoimara von Ditfurtha, zdobyła się na książkę wyjątkową. Jest to oparte na kanwie losów krewnego autorki, nazistowskiego poety, barona Börriesa von Münchhausena (1874-1945), szeroko zakrojone socjologiczne studium, które tylko z pozoru wydawać się może powrotem do lat świetności własnego rodu.

Jutta Ditfurth, Baron, Żydzi i naziści

Jutta Ditfurth, Baron, Żydzi i naziści

Po otwarciu granic dzielących zachodnie i wschodnie Niemcy autorka wyruszyła wprawdzie do wschodnich majątków ziemskich jej dziadków, nie tyle jednak by wspominać i uprawiać jakąś (modną w Niemczech) Heimatliteratur, ale by dowiedzieć się oczyszczającej prawdy. Toteż Ditfurth podjęła się – zakrojonych na dużą skalę – archiwalnych kwerend, których pokłosie sami możemy ocenić, wertując obszerne przypisy i bibliografię, jakimi opatrzona jest ta pozycja.

To, co uderza polskiego czytelnika „Barona…”, to ogromna szczerość i rzetelność badawcza autorki. Dzięki temu otrzymujemy solidne naukowe opracowanie, będące nie tylko analizą niemieckiego środowiska szlacheckiego w czasach rodzącego się nazizmu, ale od narodzin cesarstwa (w 1871 roku) do lat pięćdziesiątych XX wieku. Pozycję tę można z pewnością postawić obok tak ważnych i klasycznych już analiz „germańskiego ducha”, jak choćby: Okultystyczne źródła nazizmu. Tajemne kulty aryjskie i ich wpływ na ideologię nazistowską[1], Niemcy w pięciu wcieleniach[2], Kryzys ideologii niemieckiej. Rodowód intelektualny Trzeciej Rzeszy[3] i paru innych, nie mniej ważnych[4]. Wymienieni intelektualiści (w większości pochodzenia żydowskiego) poświęcili życie badaniu „germańskiej skazy” – wychodząc od Hegla i Fichtego, poprzez volkizm[5], ariozofię[6] czy niemieckie korporacje akademickie, aż po marksizm oraz wszelkie inne przejawy germańskiej pychy i głęboko zakorzenionego antysemityzmu. Tezy autorów są tożsame, różnice tkwią właściwie w sposobie oraz podmiocie poddawanym analizie i ocenie. Clarke zajmuje się neopogańskim okultyzmem Niemców, Reich psychoanalitycznie „rozbiera” niemieckie „masy” (środowiska robotnicze wielkich miast). Tuchman i Grunberger próbują dokonać jakiejś syntezy, opisać świat fin de siècle’u, aby spróbować zrozumieć korzenie faszyzmu. Mosse koncentruje się na porażce niemieckich intelektualistów lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku, natomiast Fritz Stern – syn wrocławskiego lekarza – pisze o zawodach niemieckiej burżuazji Wrocławia (pochodzenia żydowskiego), o odrzuceniu – i wreszcie – zagładzie tej grupy społecznej.

Do pełnego obrazu potrzebny był właściwie tylko głos… Niemca. Kogoś, kto niejako pochodzi z rodu katów, nie ofiar. Na taki głos czekaliśmy bardzo długo. Głos ważny, gdyż podejmujący temat dotąd celowo pomijany, wygładzany i tuszowany – etos niemieckiej szlachty w cieniu swastyki.

Kwestią wstydliwie ukrywaną w pracach niemieckich historyków są powiązania arystokracji z organizacjami nazistowskimi: Stahlhelmem, Volksbundem, Freikorpsami, Selbstschutzem, SA i NSDAP, a wreszcie nawet Werwolfem.

Zdaniem Jutty Ditfurth szlachta i arystokracja pruska nie tyle są uwikłane w faszyzm, ale… współtworzą go. Bez udziału pruskich junkrów – stawia tezę autorka – Hitler w ogóle nie doszedłby do władzy. Socjolożka poddaje analizie świat wartości niemieckich ziemian. Obnaża amoralność, zakorzenioną w nich na długo przed ukonstytuowaniem się Republiki Weimarskiej, i zadaje tym samym kłam tak nieustannie modnym wśród utytułowanych Niemców próbom wybielenia udziału swojej warstwy w polityce III Rzeszy. Prześwietla wywiady, jakich udzielał w ostatnich latach znany niemieckie reżyser – Florian Henckel von Donnersmarck, krytycznym okiem analizuje książki i artykuły prasowe ikony (zdawałoby się) niemieckiego pojednania, odznaczonej m. in. Wielkim Krzyżem Orderu Zasługi dla Rzeczpospolitej Polskiej – Marion Gräfin von Dönhoff.

Baron, Żydzi i naziści nie tylko odcinają się od tej – dominującej, niestety, w niemieckim dyskursie historycznym – tendencji, ale zadają straszny cios ufnym w swoje racje i czyste sumienia „badaczom” znad Odry i Renu.

Pozostaje mieć nadzieję, że niniejsze wydanie książki Juty Ditfurth zapoczątkuje kolejne przekłady na język polski i stałą obecność autorki w naszych księgarniach, gdyż, niestety, polski rynek wydawniczy ma cały czas opóźnienia w zakresie wielu ważnych – europejskich czy amerykańskich – publikacji historycznych.

Tytuł: Baron, Żydzi i naziści
Autor: Jutta Ditfurth
Przekład: Sława Lisiecka
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 396

[1] N. Goodrick-Clarke, Okultystyczne źródła nazizmu. Tajemne kulty aryjskie i ich wpływ na ideologię nazistowską, Warszawa 2010.

[2] F. Stern, Niemcy w pięciu wcieleniach, Warszawa 2008.

[3] G.L. Mosse, Kryzys ideologii niemieckiej. Rodowód intelektualny Trzeciej Rzeszy, Warszawa 1972.

[4] Por. choćby: W. Reich, Psychologia mas wobec faszyzmu, Warszawa 2009; R. Grunberger, Historia społeczna Trzeciej Rzeszy, Warszawa 1994; B. W. Tuchman, Wyniosła wieża. Świat przez pierwszą wojną 1890-1914, Warszawa 1987; M. Horkheimer, Zmierzch. Notatki z Niemiec 1931-1934, Warszawa 2002; N. Elias, Rozważania o Niemcach. Zmaganie o władzę a habitus narodowy i jego przemiany w XIX i XX wieku, Poznań 1996.

[5] Volkizm – „specyficzna, niemiecka ideologia rasizmu o charakterze neoromantycznym, irracjonalnym, skłaniającym się do panteistycznej, neopogańskiej mistyki „krwi i ziemi” (Blut und Boden), wyrastająca
z protestanckiej idei predestynacji”, cyt. za Wikipedią http://pl.wikipedia.org/wiki/Volkizm (dostęp: 18.05.2015).

[6] Ariozofia – „rasistowska i okultystyczna doktryna stworzona wewnątrz Ruchu Ludowego w Niemczech przez Guido von Lista i przedstawiona przez Jörga Lanza von Liebenfelsa. Opowiada się za dominacją rasy aryjskiej
i głosi jej panowanie nad światem.”, cyt. za Wikipedią http://pl.wikipedia.org/wiki/Ariozofia (dostęp 18.05.2015).

 

Komentarze
  1. Jacek

Opublikuj swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*