Jagdpanzer 38(t) Hetzer

Podczas II wojny światowej niemiecka armia posiadała w swoim arsenale wiele modeli dział samobieżnych, w tym niszczycieli czołgów. W pierwszych latach konfliktu pojazdy te były konstrukcjami improwizowanymi, jak na przykład opisany szerzej w osobnym artykule Panzerjäger I. Niszczyciele czołgów miały stawić czoła często liczniejszym jednostkom pancernym nieprzyjaciela, a także wspierać działania innych formacji wojskowych.[1]

Improwizowane pojazdy miały znaczące mankamenty. Budowane były często na przestarzałych lub pochodzących ze zdobycznych pojazdów podwoziach. Odkryty przedział bojowy nie zapewniał załodze odpowiedniej ochrony przed odłamkami i ostrzałem. Warto również pamiętać o niedostatecznym zabezpieczeniu załogi takich pojazdów przed warunkami atmosferycznymi. Konstruowanie niszczycieli w oparciu o różne typy czołgów rodziło dodatkowo problemy logistyczne związane z eksploatacją, takie jak produkcja i zaopatrzenie w części zamienne oraz obsługa remontowa.

DSCF5509

Jagdpanzer 38(t) Hetzer z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. fot. Michał Szafran, odwaszegofotokorespondenta.blogspot.com

Geneza

W roku 1943 generalny inspektor broni pancernej Heinz Guderian rozkazał opracowanie nowego niszczyciela czołgów. Aby ułatwić produkcję i eksploatację, nowa maszyna miała zostać skonstruowana z zastosowaniem elementów wykorzystywanych w produkowanych seryjnie czołgach. Mające miejsce w 1943 roku intensywne naloty na niemieckie zakłady zbrojeniowe znacząco zmniejszyły poziom produkcji czołgów PzKpfw IV i dział szturmowych StuG III. W obawie przed kolejnymi nalotami, podjęto decyzję o rozpoczęciu produkcji niszczycieli w leżącej wówczas poza zasięgiem alianckich bombowców praskiej fabryce BMM (Böhmish-Mährisch-Maschinefabrik, dawna nazwa: ČKD – Českomorawska-Kolben-Danek).[2]

Rüstungsproduktion, Sturmgeschütz III

Produkcja dział samobieżnych StuG III w zakładach w Alkett, 1943. Źródło: Bundesarchiv, licencja: Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Niemcy

Początkowo planowano przenieść produkcję StuG’ów ze zbombardowanej berlińskiej fabryki Alkett do BMM. Zlecona przez OKH (Oberkommando des Heers, Niemieckie Naczelne Dowództwo Wojsk Lądowych) kontrola wykazała, że zakłady w Pradze, ze względu na ograniczoną ilość miejsca i brak podnośników o wystarczającym udźwigu, nie będą w stanie podjąć produkcji 24-tonowych StuG’ów. Poinformowano o tym Hitlera, który w związku z zaistniałymi w fabryce trudnościami i palącym zapotrzebowaniem na nowe niszczyciele, wyraził zgodę na produkcję w zakładach BMM nowego, lekkiego niszczyciela czołgów (leichte Panzerjäger). Opracowywana na zlecenie Guderiana maszyna miała mieć masę ok. 13 ton i rozwijać prędkość 55-60 km/h. Aby ograniczyć masę, nowy pojazd miał posiadać względnie cienki (60 mm), ale pochyły pancerz przedni, ułatwiający rykoszetowanie pocisków i odłamków. Boczne płyty pancerza miały chronić jedynie przed odłamkami. Do budowy niszczyciela zamierzano wykorzystać elementy PzKpfw 38(t). Czołgi te były produkowane w zakładach BMM. Ze względu na istniejące w fabryce linie produkcyjne, zapas części oraz kwalifikacje pracowników, można było dużo łatwiej wprowadzić do produkcji niszczyciel bazujący na podzespołach PzKpfw 38(t). 17 grudnia 1943 roku plany konstrukcyjne zostały przedstawione Hitlerowi, który zaaprobował projekt. 24 stycznia 1944 roku ukończono drewnianą makietę nowego wozu, która zaprezentowana została dwa dni później. Gotowy pojazd planowano przekazać do prób w marcu 1944 roku, a uzbrojenie wersji produkcyjnej miała stanowić armata 7,5 cm PaK 39.[3]

800px-Jagdpanzer_38(t)_(Sd.Kfz._1382)_Hetzer_(baiter)_pic3

Sprawny Jagdpanzer 38(t) Hetzer w 2010 roku. Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Nazwa

Nowy niszczyciel nazywano początkowo leichte Panzerjäger auf 38(t), ewentualnie Sturmgeschütz neuer Art le Panzerjäger 38(t).[4] Oficjalna nazwa, ustalona ostatecznie pod naciskiem Guderiana, to Jagdpanzer 38 – Panzerjäger 38 (7.5cm PaK 39 (L/48)) (Sd.Kfz. 138/2). Nie jest jasne, dlaczego niszczyciel został nazwany Hetzer. Określenie to pojawiło się już na etapie projektowania maszyny w zakładach BMM, jednak pierwotnie mianem Hetzera określano prototyp niewdrożonego do produkcji seryjnej, zaawansowanego technicznie szybkiego niszczyciela czołgów E-10. Słowo Hetzer tłumaczone jest najczęściej jako podżegacz, choć niekiedy można spotkać ciekawe propozycje innych tłumaczeń, takich jak np. mąciwoda.[5] W meldunkach z jednostek z sierpnia 1944 maszyny Jagdpanzer 38(t) są w skrócie określane i wpisywane jako le.Pz.Jg.38t. W przedstawionych Hitlerowi dokumentach z grudnia 1944 roku Guderian wyjaśniał, że nazwa Hetzer została nadana pojazdowi przez niemieckich żołnierzy. Prawdopodobnie było to wyjaśnienie błędne, gdyż określenie Hetzer przylgnęło do niszczyciela zanim trafił on do testów lub służby.[6]

Produkcja

Ukończony w marcu 1944 roku egzemplarz został nieznacznie zmodyfikowany względem prezentowanej w styczniu makiety. Zrezygnowano z hamulca wylotowego armaty, zmieniono sposób montażu osłony jarzma działa, które postanowiono za pomocą sześciu bolców zamocować bezpośrednio do przedniej płyty pancerza. Sama armata zamontowana została na specjalnej lawecie kulistej (Kugellafette). Napęd stanowił sześciocylindrowy, rzędowy silnik gaźnikowy Praga EPA o mocy 160 KM.[7]

Pojazd niezwłocznie skierowano do produkcji seryjnej. Napęd i zawieszenie pochodziło ze sprawdzonego czołgu PzKpfw 38(t), więc w związku z pogarszającą się sytuacją na froncie, postanowiono nie przeprowadzać kompleksowych testów. Decyzja o seryjnej produkcji Hetzera zapadła już w styczniu 1944 roku, kiedy to w zakładach BMM zamówiono 1000 egzemplarzy pojazdu. Elementy pancerza miały dostarczać cztery firmy: praskie BMM, zakłady Skody w Pilźnie, Linke Hoffmann z Wrocławia oraz Poldihutte z czeskiego Kladna. Aby sprostać olbrzymiemu zapotrzebowaniu, produkcję niszczycieli powierzono również przedsiębiorstwu Skoda.[8]

Hetzery w służbie

Pierwsze Hetzery trafiły do jednostek w lecie 1944 roku. Już w sierpniu jeden z nichzostał zdobyty przez powstańców w walkach na terenie Warszawy. Pochodził on z 743. batalionu przeciwpancernego, który obok 741. batalionu p.panc. był samodzielną jednostką uzbrojoną w niszczyciele Jagdpanzer 38(t). Niedługo potem sformowano dwa kolejne takie bataliony. Hetzery trafiły również do m.in. do samodzielnych brygad przeciwpancernych, były także dostarczane jako uzupełnienia do jednostek pancernych. Praktykowano formowanie samodzielnych kompanii przeciwpancernych, składających się z dwóch pojazdów dowodzenia Jagdpanzer 38(t), wyposażonych w radiostacje o dużej mocy, oraz dwa plutony po sześć Hetzerów.[9]

Warsaw_Uprising_by_Bukowski_-_chwat_-_212

Barykada w Warszawie u wlotu ulicy Szpitalnej na plac Napoleona zbudowana wokół uszkodzonego, zdobycznego niszczyciela czołgów Jagdpanzer 38(t) Hetzer. Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

800px-Warsaw_Uprising_-_Chwat

Niszczyciel Jagdpanzer 38(t) Hetzer z poprzedniego zdjęcia podczas napraw przywracających sprawność pojazdu. Na przednim pancerzu widoczna nadana przez powstańców nazwa „Chwat” Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Hetzery dowiodły swojej wartości bojowej podczas walk na frontach II wojny światowej. Niska sylwetka pozwalała na łatwe ukrycie, szybkość wystarczała do dynamicznych zmian pozycji oraz pozwalała na efektywne manewrowanie. W połączeniu z niewielkimi rozmiarami, były to atuty, które pozwalały na wykorzystywanie Hezterów w walkach miejskich. Przedni pancerz okazał się odporny na trafienia z szeroko stosowanych radzieckich pocisków przeciwpancernych kalibru 76,2 mm.[10] Jagdpanzer 38(t) był w stanie skutecznie wyeliminować czołgi przeciwnika. W przypadku braku możliwości penetracji pancerza przedniego czołgów ciężkich, mobilność Hetzerów umożliwiała im zajęcie dogodniejszej pozycji do ataku z flanki, zaśdzięki niskiej sylwetce załoga miała również możliwość atakowania z zasadzki. Ze względu na efektywność w boju, pojazdy te były wykorzystywane w oddziałach niszczycieli czołgów do końca wojny.[11]

Służba frontowa szybko odkryła również mankamenty nowych niszczycieli. Grubość pancerza bocznego niedostatecznie chroniła załogę. W połączeniu z działem o niewielkim zakresie regulacji w poziomie, dochodziło do sytuacji, w których Hetzery były atakowane i niszczone z boku, często z ręcznej broni przeciwpancernej piechoty. Wnętrze pojazdu było dla załogi niewygodne, prędkość maksymalna (40 km/h) nie pozwalała Hetzerom na nadążenie za nacierającymi (lub częściej: wycofującymi się na upatrzone wcześniej pozycje) jednostkami zmechanizowanymi lub pancernymi. Pomimo tych wad Hetzery cieszyły się dobrą opinią wśród żołnierzy i dowódców.

Bundesarchiv_Bild_101I-715-0213A-25,_Ungarn,_Jagdpanzer_-Hetzer-

Jagdpanzer 38(t) Hetzer z 8. Dywizji Kawalerii SS „Florian Geyer” w 1944 roku. Źródło: Bundesarchiv, Źródło: Bundesarchiv, autor: Kreutzer, Wilhelm; licencja: Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Niemcy

Załoga

Załoga pojazdu składała się z czterech osób: dowódcy, celowniczego, ładowniczego i kierowcy.[12] Czołgiści narzekali na brak miejsca, spowodowany rozkładem wnętrza niszczyciela. Z przodu, po lewej stronie, znajdowało się miejsce kierowcy, który miał najwięcej przestrzeni. Tuż za nim siedział celowniczy, a zaraz za nim ładowniczy. Znajdowali się oni po lewej stronie armaty, zaprojektowanej do ładowania z prawej strony, co znacznie utrudniało obsługę działa. Dowódca czołgu siedział w prawej tylnej części pojazdu, za armatą. Jedynym przyrządem obserwacyjnym, jaki miał do dyspozycji, była wysuwana przez otwór w górnym pancerzu lornetka nożycowa. We wnętrzu niszczyciela mieściło się 41 sztuk amunicji do armaty.[13]

Konstrukcja i informacje techniczne

Kadłub pojazdu był konstrukcją w pełni spawaną, na szkielecie z kątowników i teowników, do którego mocowano płyty pancerza. Płyty były dodatkowo utwardzane poprzez powierzchniowe nawęglanie. Kadłub pojazdu dzielił się na dwa przedziały: silnika (z tyłu) i bojowy, oddzielony przegrodą przeciwogniową. Zbiornik paliwa znajdował się w przedziale silnika. Kierowca prowadził pojazd za pomocą drążków i pedałów. Do swojej dyspozycji, oprócz wskaźników pracy silnika i prędkościomierza, miał również kompas i zegar. Oprócz armaty, Hetzer uzbrojony był w umieszczony na górze pojazdu karabin maszynowy MG 34 lub MG 42, który mógł być obsługiwany przez ładowniczego z wnętrza pojazdu. Celowanie z karabinu odbywało się wówczas przy pomocy peryskopu. Armata mogła przemieszczać się w zakresie 5 stopni w lewo oraz 10 stopni w prawo, a także 6 stopni w dół i 12 stopni w górę. Wewnątrz pojazdu znajdowały się dwie gaśnice oraz apteczka, dodatkowy sprzęt i narzędzia saperskie przewożono na kadłubie.

800px-Abandoned_Hetzer

Porzucony Hetzer przejęty przez wojska Amerykańskie, 1944 rok. Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

ST-I, G-13 i pojazdy specjalistyczne

ST-I

Po zakończeniu II wojny światowej na terenie Czechosłowacji znajdowało się około 300 niszczycieli Jagdpanzer 38(t) Hetzer. Było to zarówno pojazdy fabrycznie nowe, znajdujące się na terenie zakładów BMM i Skoda, jak również wozy porzucone przez armię niemiecką. Te ostatnie były najczęściej uszkodzone oraz pozbawione uzbrojenia i wyposażenia. W związku z posiadaniem w zakładach Skody i BMM dużej liczby części do Hetzerów, armia czechosłowacka postanowiła wprowadzić te pojazdy do uzbrojenia. Od 1946 roku sukcesywnie wprowadzano wozy do sił zbrojnych, w 1949 roku na stanie znalazło się 249 tych niszczycieli, oznaczonych jako ST-I. Pozostawały one w służbie do lat pięćdziesiątych.

G-13

15 sierpnia 1946 roku Szwajcaria zamówiła w Czechosłowacji 8 niszczycieli czołgów G-13. Były to Hetzery wyposażone w armatę 7,5 cm StuK 40. Niszczyciele G-13 posiadały również przesunięty właz dowódcy, zlikwidowano w nich także zdalnie sterowany z wnętrza karabin maszynowy. Wykorzystano produkowane w Szwajcarii elementy optyczne (peryskopy, wizjery, system celowania) oraz radiostacje.[14]

800px-Panzerjäger_G_13

Szwajcarski G-13. Źródło: Wikimedia Commons, domena publiczna.

Panzerjaeger 38(t) Starr

Wersja eksperymentalna, wyposażona w działo bezodrzutowe. Pojazd nie wyszedł poza fazę prototypu. W marcu 1945 ok. 10 pojazdów, w obawie przed ich przejęciem przez aliantów, miało zostać zniszczonych na rozkaz Hitlera.[15]

Bergepanzerwagen 38(t)

Wóz zabezpieczenia technicznego, bez pancerza górnego i armaty. Niekiedy uzbrojone w karabin maszynowy. Przeznaczony głównie do holowania uszkodzonych wozów, ze względu na słaby układ jezdny był w stanie ciągnąć jedynie lekkie pojazdy.[16]

Flammpanzer 38(t)

27 listopada 1944 roku na osobisty rozkaz Adolfa Hitlera rozpoczęto prace nad 20-30 czołgami, wyposażonymi w miotacze ognia dalekiego zasięgu. Zgodnie z rozkazem, 20 Hetzerów zostało przebudowanych w zakładach BMM. Wyposażono je w miotacze ognia Koebe oraz zbiorniki mieszanki zapalającej o pojemności 700 litrów. Miotacz ognia zamontowany był w miejscu armaty. Pojazdy te były używane bojowo na froncie zachodnim w 1945 roku.[17]

 

Dane techniczne:[18]

Prędkość maksymalna: 40 km/h
Średnia prędkość w terenie: 15 km/h
Zasięg: 180 km
Nacisk na grunt: 0,76 kg/cm2
Masa wraz z wyposażeniem: 16 ton
Długość: 6,27 m
Szerokość: 2,63 m
Wysokość: 2,10 m
Przeniesienie napędu: skrzynia biegów Praga-Wilson, 5 biegów do przodu, 1 do tyłu.
Silnik: sześciocylindrowy, rzędowy silnik gaźnikowy Praga EPA 160 KM, pojemność 7,754 litrów
Pancerz: Pancerz przedni 60 mm, grubość pancerza w innych miejscach nie mniejsza niż 8 mm.

 Zachowane Hetzery w Polsce:

DSCF5509

Jagdpanzer 38(t) Hetzer z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. fot. Michał Szafran

DSCF5512

Jagdpanzer 38(t) Hetzer z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. fot. Michał Szafran

DSCF5513

Jagdpanzer 38(t) Hetzer z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. fot. Michał Szafran

 

Na zdjęciach powyżej:

„[…]działo samobieżne „Hetzer”, wydobyte w 1989 r. z rzeki Utrata. Pojazd należał prawdopodobnie do 73. Dywizji Piechoty Wehrmachtu i został wysadzony przez własną załogę 17 stycznia 1945 r., w czasie odwrotu wojsk niemieckich w rejonie Błonia.”

Źródło: http://www.muzeumwp.pl/emwpaedia/dzialo-samobiezne-jagdpanzer-38-t-hetzer.php , dostęp: 12.08.2014

IMG_5514

Jagdpanzer 38(t) Hetzer wydobyty z Bałtyku w 2007 roku w okolicach Juraty. fot. Michał Szafran, 

IMG_5518

Jagdpanzer 38(t) Hetzer wydobyty z Bałtyku w 2007 roku w okolicach Juraty. fot. Michał Szafran, 

IMG_5542

Jagdpanzer 38(t) Hetzer wydobyty z Bałtyku w 2007 roku w okolicach Juraty. fot. Michał Szafran, 

Bibliografia:

  1. Baxter I., Wojska pancerne Hitlera 1933-1945, Warszawa 2009.
  2. Doyle H., Jentz T., Badrocke M., Jagdpanzer 38 ‘Hetzer’ 1944-1945, Oxford 2001.
  3. Ledwoch J.,  Jagdpanzer 38 (t) Hetzer, Warszawa 1997.
  4. Ledwoch J., Flammpanzer, Warszawa 2007.
  5. Perrett  B., Rycerze Czarnego Krzyża, Poznań 2009.
  6. Perrett B., Chappel M., Sturmartillerie and Panzerjäger, Londyn 1979.

[1] I. Baxter, Wojska pancerne Hitlera 1933-1945, Warszawa 2009, s. 148.

[2] J. Ledwoch,  Jagdpanzer 38 (t) Hetzer, Warszawa 1997, s. 5-6.

[3] H. Doyle, T. Jentz, M. Badrocke, Jagdpanzer 38 ‘Hetzer’ 1944-1945, Oxford 2001, s. 5-6.

[4] J. Ledwoch,  op. cit., s. 6.

[5] B. Perrett, M. Chappel, Sturmartillerie and Panzerjäger, Londyn 1979, s. 23.

[6] H. Doyle, T. Jentz, M. Badrocke, op. cit., s. 4-5.

[7] J. Ledwoch,  op. cit., s. 6.

[8] H. Doyle, T. Jentz, M. Badrocke, op. cit., s. 6-7.

[9] J. Ledwoch,  op. cit., s. 27-31.

[10] H. Doyle, T. Jentz, M. Badrocke, op. cit., s. 36-37.

[11] I. Baxter, op. cit., s. 149.

[12] H. Doyle, T. Jentz, M. Badrocke, op. cit., s. 22.

[13] Perrett  B., Rycerze Czarnego Krzyża, Poznań 2009, s. 229.

[14] J. Ledwoch,  op. cit., s. 22.

[15] H. Doyle, T. Jentz, M. Badrocke, op. cit., s. 42-43.

[16] Ibidem, s. 40-43.

[17] J. Ledwoch, Flammpanzer, Warszawa 2007, s. 31-32.

[18] H. Doyle, T. Jentz, M. Badrocke, op. cit., s. 28.

Komentarze
  1. Speedy
  2. Marcin Mokrosiński

Opublikuj swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*