„Bzik kolonialny” Grzegorza Łysia
„Bzik kolonialny” Grzegorza Łysia to pierwsza książka reporterska o kolonialnych aspiracjach Polski, czyta się świetnie, niemalże jak powieść przygodową. Najnowszy reportaż autora „Dzikich żądz” odkrywa przed nami zapomniany, wstydliwy i dość groteskowy wycinek dziejów Polski.
Kiedy jesienią 1934 r. minister Józef Beck podejmował na raucie delegację rządu Liberii, goście, którzy przybyli do Warszawy z przyjacielską wizytą, nie podejrzewali, że na biurko ich gospodarza trafił właśnie plan „opanowania całkowitej władzy w Liberii z zachowaniem formalnej suwerenności tego kraju”. W razie potrzeby zbrojnie. Brawurowa w zamyśle akcja liberyjska była jednym z epizodów polskiej międzywojennej „przygody” z kolonializmem, o której opowiada książka Bzik kolonialny – historii zapomnianej dziś, wstydliwej, niekiedy awanturniczej, często groteskowej. Dzięki koloniom, które się nam, jak zapewniano, jako mocarstwu, po prostu należały, Polska miała wydobyć się z biedy i zacofania.
W rzeczywistości polskie ambicje to przykład zbiorowej iluzji, całkowitego braku realizmu oraz potęgi propagandy. A także dowód, że wkrótce po odzyskaniu niepodległości niemała część Polaków wyżej stawiała korzyści z panowania nad zamorskimi ziemiami i ludami niż dawną romantyczną dewizę „za wolność naszą i waszą”. Wystarczyło kilka lat, żebyśmy zapomnieli, że jeszcze niedawno to my byliśmy kolonią.
Premiera książki: 12.07.2023
Źródło: materiały prasowe