17.06.1953 – powstanie ludowe czy robotnicza rewolta?
Wypadki z 17 czerwca 1953 roku należą do najważniejszych wydarzeń w powojennej historii i stanowią punkt zwrotny w dziejach zarówno ówczesnej Niemieckiej Republiki Demokratycznej, jak i wspólnej historii niemiecko-niemieckiej. Dzień, w którym na ulice wyszło ponad pięćset tysięcy obywateli robotniczo-chłopskiej republiki, by okazać swoje niezadowolenie z panujących ówcześnie warunków, domagając się dymisji rządu i wolnych wyborów, miał wpływ na funkcjonowanie obu niemieckich Republik aż do upadku Muru Berlińskiego w 1989 roku.
Zupełnie nieprzygotowani na zryw robotniczy i zszokowani przywódcy Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED) stracili kontrolę i można by rozpatrywać różne scenariusze wypadków, włącznie z obaleniem rządu, gdyby nie militarna interwencja „przyjaciół” i radzieckie czołgi. Powstanie zostało brutalnie stłumione, mimo to zryw w 1953 roku, patrząc z perspektywy lat, był początkiem uwieńczonej zwycięstwem walki o wolność.

T-34-85 na ulicy w Berlinie, 17 czerwca 1953. Źródło: Bundesarchiv B 145 Bild-F005191-0040, licencja: CC BY-SA 3.0 de
„Rozwiązanie”
Po powstaniu 17 czerwca
sekretarz związku pisarzy kazał
rozdawać ulotki w Alei Stalina
Napisano w nich, że naród
utracił zaufanie rządu
i może je odzyskać jedynie wytężoną pracą
Czy nie byłoby prościej, gdyby rząd
rozwiązał naród i
wybrał sobie nowy?
Berthold Brecht
Opracowywanie i badanie wydarzeń z czerwca 1953 roku rozpoczęto jeszcze w latach pięćdziesiątych, niemalże równocześnie z krwawym stłumieniem powstania. Z jednej strony były to badania dziennikarzy oraz historyków zachodnioniemieckich (siłą rzeczy mających dość ograniczony dostęp do materiałów i ludzi), z drugiej – badania wschodnioniemieckiej propagandy i historyków będących na usługach SED, ukazujące ludowe powstanie przeciw „ludowej” władzy jako rewoltę „prowokatorów” i „działania faszystowskich agentów obcych mocarstw”. Spowodowało to stworzenie nieprawdziwych opisów wydarzenia i umocnienie w świadomości Niemców (i nie tylko Niemców zresztą) wielu mitów. Dopiero upadek Muru Berlińskiego i otwarcie dostępu do archiwów aparatu SED umożliwiło stopniowe korygowanie dotychczasowych badań.[1]
Przyczyny powstania
Czy można uznać za bezpośrednią przyczynę powstania zapowiedzianą podwyżkę norm? Była ona raczej tylko pretekstem. Przyczyny były głębsze i sięgały właściwie dużo dalej wstecz.
NRD powstała 7 października 1949 roku z radzieckiej strefy okupacyjnej, w odpowiedzi na utworzenie Republiki Federalnej Niemiec. Pierwsze lata istnienia NRD to historia umacniania dykatury jednej partii. Władza w „robotniczej” Republice należała niepodzielnie do SED, powstałej w kwietniu 1946 roku z połączenia Komunistycznej Partii Niemiec (KPD) i Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), mimo iż formalnie istniało w NRD kilka partii politycznych. W rękach SED znalazły się struktury prawne i sądownictwo, aparat bezpieczeństwa, szkolnictwo oraz media.[2]
Na II Konferencji Partii SED, która odbyła się w dniach 9-12 czerwca 1952 roku proklamowano budowę socjalizmu w NRD. Oznaczało to w zasadzie przebudowę Republiki według radzieckiego wzoru.[3] W 1947 roku w radzieckiej strefie okupacyjnej zachowano jeszcze pozory demokracji. Weszły wtedy w życie konstytucje krajów związkowych, które odpowiadały poniekąd niemieckiej tradycji konstytucyjnej, honorującej podział władzy i niezawisłe sądownictwo. Wprowadzając nową ustawę 23 czerwca 1952 roku, zlikwidowano kraje związkowe i podzielono NRD na 14 okręgów plus Berlin. Wraz z krajami związkowymi zniknęły także sądy administracyjne i skarbowe. Zwolniono wtedy co najmniej 200 „niewygodnych” (bo bezstronnych) sędziów. Zastąpiono ich innymi, niewykształconymi, ale wiernymi SED.[4]
Oświadczenie II Konferencji rozpoczynało się apelem o „narodową walkę wyzwoleńczą z amerykańskim, angielskim i francuskim okupantem w Niemczech Zachodnich“ oraz o „obalenie rządu ich wasali w Bonn“[5]. Zapowiedziano „umocnienie i obronę granic“ oraz „zorganizowanie sił zbrojnych, wyposażonych w najnowszą technikę”. Nieco wcześniej, bo już 26 maja 1952 roku, zamknięto zachodnią granicę.[6] Rozpoczęto również zbrojenie NRD i – kosztem produkcji dóbr konsumpcyjnych – forsowano rozwój przemysłu ciężkiego. Miliardowe nakłady przeznaczano na budowę okrętów i samolotów.[7] Zgodnie z założeniami Związku Radzieckiego, NRD miała produkować sama na własne potrzeby sprzęt zbrojeniowy. Doprowadziło to do poważnego kryzysu gospodarki kraju.[8]
Nowe hasła budowy socjalizmu oznaczały jednocześnie zaostrzenie walki klasowej i przełamanie wrogiego oporu. Władza państwowa stała się orężem walki partii z własnymi obywatelami, bo tak właśnie rozumiano walkę klasową.[9] Skierowano ją głównie przeciwko prywatnej działalności gospodarczej oraz przeciwko rolnikom i warstwie średniej. Kto zatrudniał pracowników, był teraz kapitalistą. Prawie dwóm milionom rolników odebrano kartki żywnościowe, a sądownictwem posługiwano się jak regularnym narzędziem terroru.[10]
Od sierpnia 1952 do stycznia 1953 roku toczyło się 1 250 spraw sądowych przeciwko rolnikom, którzy nie wywiązali się z podwyższonych obowiązkowych dostaw lub też nie byli w stanie uiścić wymaganych podatków.[11] Do Niemiec Zachodnich uciekło z tego powodu ponad 15 tysięcy rolników. Ambasada radziecka alarmowała centralę w Moskwie, że wskutek ucieczek rolników ok. 550 tysięcy hektarów ziemi leży odłogiem. Do końca 1953 roku skazano na mocy ustawy o ochronie mienia ludowego 10 tysięcy osób, głównie robotników. Działalność prywatnego handlu likwidowano przez odmowę kredytów i systematyczne, szykanujące kontrole inspektowów skarbowych. W procesie likwidacji handlu prywatnego „skontrolowano” ok. 3 tysiące firm, rozpoczęto ponad 2 tysiące postępowań karnych i aresztowano ponad 2 tysiące osób. Konfiskacie uległo mienie wartości ok. 335 milionów marek.[12]
Na początku 1953 roku podjęto również regularną walkę z Kościołem. Młodą Parafię (Junge Gemeinde) ogłoszono tajną organizacją amerykańskiego imperializmu. Ponad 3 tysiące uczniów wydalonych zostało ze szkół, ponieważ nie zadeklarowali swej gotowości wystąpienia z tej organizacji. Nauczyciele byli dyscyplinarnie zwalniani lub karnie przenoszeni w inne miejsca pracy. Aresztowanych zostało około 70 pastorów i opiekunów grup młodzieżowych, 600 studentów usunięto ze studiów za przynależność do studenckich parafii.[13] Intensywna „budowa socjalizmu” spowodowała podwojenie się liczby więźniów do prawie 67 tysięcy. Ok. 300 tysięcy osób w obawie przed szykanami i utratą wolności uciekło wtedy na Zachód.[14] „Walkę klasową” toczono również we własnych szeregach – przeciwko członkom partii SED. Przygotowano czystkę wykluczającą tzw. „wrogie elementy“ w drodze procesów pokazowych: np. w styczniu 1953 roku Żydów uznano za „syjonistycznych agentów“ i wykluczono ze Związku Prześladowanych przez Reżim Nazistowski.[15]

Walter Ulbricht. Źródło: Bundesarchiv, Bild 183-J1231-1002-002 / Spremberg, Joachim, licencja: CC-BY-SA
Po śmierci Stalina w marcu 1953 roku nowe kierownictwo radzieckie z rosnącym niepokojem obserwowało agresywną i represyjną politykę SED. Obawiano się utraty stabilności swego zachodniego przyczółka. Dlatego w ostrym tonie wezwano jej kierownictwo do stawienia się w Moskwie. W dniach 2-4 czerwca enerdowskiej delegacji przedłożono obszerne pismo, w którym za główną przyczynę masowych ucieczek obywateli NRD i kryzysu gospodarczego uznano „obrany kurs przyspieszonej budowy socjalizmu“, od którego „należy odejść“.[16] Krytyce poddano represjonowanie rolników, prywatnego handlu, forsowanie przemysłu ciężkiego kosztem zaopatrzenia ludności i ingerencję w wewnętrzne sprawy Kościoła. Partii SED nakazano podjęcie kroków w celu wzmocnienia praworządności i poszanowania praw obywatelskich.[17] W piśmie tym nie wspomniano jednak nic o podwyżce norm, być może dlatego, że została ona ogłoszona już po jego sformułowaniu. Być może po prostu ją przeoczono. „Przeoczenie” to miało pociągnąć za sobą poważne następstwa. Jak wyjaśniała strona radziecka, korekta kursu służyć miała „wzmocnieniu naszej pozycji zarówno w samych Niemczech, jak i w kwestii niemieckiej na płaszczyźnie międzynarodowej“. Kierownictwo SED dostosowało się oczywiście do poleceń Moskwy.[18] Jeszcze podczas pobytu delegacji w Moskwie nakazano wstrzymanie rozpowszechniania materiałów propagandowych i przygotowań do obchodów urodzin Waltera Ulbrichta (od 1950 roku sekretarza generalnego SED), które planowano na 30 czerwca. Obchody te kierownictwo radzieckie skrytykowało jako kult jednostki. 9 czerwca Biuro Polityczne SED wydało oświadczenie, w którym przyznało się do błędów i, wymieniając ich cały katalog, zapowiedziało ich naprawienie.[19] Z dwoma wyjątkami: zabrakło w oświadczeniu treści o „prawach obywatelskich“ i „podniesieniu norm”. Chyba ze względu na to, że Moskwa niczego tu wyraźnie nie nakazała, rząd robotników i chłopów zapomniał o robotnikach. Robotnicy zaś, nie bez racji poczuli się pominięci i przystąpili do strajku.
Dzień X
17 czerwca 1953 roku w ponad 700 miejscowościach w NRD doszło do strajków i demonstracji. Bezpośrednio wywołała je wiadomość o dziesięcioprocentowej podwyżce norm, którą SED-owski rząd ogłosił pod koniec maja. Po raz pierwszy podwyżka norm (czyli de facto obniżka i tak głodowych już wynagrodzeń) obowiązywała przy wypłacie w sobotę 13 czerwca 1953 roku (wypłaty otrzymywano wtedy raz w tygodniu). W poniedziałek 15 czerwca robotnicy zatrudnieni przy budowie szpitala w Berlinie-Friedrichshain wystosowali do premiera Otto Grotewohla rezolucję i zażądali cofnięcia podwyżki norm oraz ustosunkowania się do niej do godzin południowych 16 czerwca. Delegacja robotników (z zakładowych związków zawodowych) zaniosła ją do gmachu ministerstw. Gdy 16 czerwca ciągle nie było odpowiedzi, ruszyło w tamtą stronę ok. 10 tysięcy demonstrantów. Tymczasem Biuro Polityczne cofnęło decyzję o podwyżce norm, jednak zbyt późno. Gdy minister Fritz Selbmann przed gmachem ministerstw ogłosił to demonstrantom, ich żądania sięgały już dużo dalej: „Chcemy wolności! Domagamy się wolnych i tajnych wyborów”.[20]
Delegacja demonstrantów udała się do rozgłośni RIAS (Rundfunk im amerikanischen Sektor) w Berlinie Zachodnim – program jej odbierać można było w całej NRD. RIAS poinformowała o berlińskich wydarzeniach z dnia 16 czerwca i czterech żądaniach demonstrantów: cofnięcia podwyżki norm, obniżenia kosztów utrzymania, wprowadzenia wolnych i tajnych wyborów oraz niestosowania represji wobec strajkujących. Rozgłośnia nie nadała wezwania do strajku generalnego, podała tylko informację o cofnięciu przez Biuro Polityczne podwyżki norm. Krótko po tym jeden z amerykańskich oficerów zakazał RIAS dalszego nadawania tej wiadomości, gdyż obawiał się naruszenia statusu Berlina Zachodniego i sprowokowania wojny. 16 czerwca o godz. 23.00 Jakob Kaiser, federalny minister ds. ogólnoniemieckich, zwrócił się na falach RIAS do mieszkańców Berlina Wschodniego i Wschodnich Niemiec z apelem, aby „ani z konieczności, ani przez prowokację nie dali się porwać do żadnych nieprzemyślanych działań. Nikt nie powinien ani siebie, ani swojego otoczenia narażać na niebezpieczeństwo.“[21]
17 czerwca rano rozpoczęły się demonstracje. W samym tylko Berlinie wzięło w nich udział ponad 150 tysięcy osób. Liczby dla całego kraju szacuje się między 500 tysiącami a milionem.[22]
Powstanie szybko rozprzestrzeniło się na inne większe miasta: na centrum przemysłowe Magdeburg, Brandenburgię (okręg Poczdamski: Henningsdorf, Ludwigsfelde, Rathenow, Teltow, Wildau), Frankfurt nad Odrą (Fürstenwalde, Rüdersdorf, Strausberg, Stalinstadt (dziś Eisenhüttenstadt), a także rolniczy okręg Cottbus.[23] Większość protestów przebiegała spokojnie, choć dochodziło też do aktów przemocy. Szturmowano budynki, podpalano kioski, doszło do spektakularnego podpalenia Columbushaus w Berlinie. Były również przypadki samosądów. Siły porządkowe SED kompletnie nie radziły sobie z zaistniałą sytuacją. Część policjantów przeszła nawet na stronę demonstrantów. O godzinie 10.00 radziecki ambasador Władimir Semjonow nakazał przewiezienie sparaliżowanego strachem i niezdolnego do działania kierownictwa SED do radzieckich koszar w Karlshorst. Trzy godziny później władze ogłosiły we wszystkich większych miastach i w 167 z ogółem 217 powiatów stan wyjątkowy.[24] W samym tylko Berlinie Wschodnim na ulice wyjechało 600 radzieckich czołgów. Zaczęto strzelać do demonstrantów. Na rozkaz Moskwy wykonano w trybie natychmiastowym 18 egzekucji, obwieszczając to dla postrachu na plakatach. Liczbę zabitych szacuje się ogólnie na 60-150 osób, liczba rannych jest nieznana. Aresztowano 13 tysięcy osób, 2 tysiące skazano na ciężkie kary więzienia, a dwie osoby na śmierć.[25] Szczególnie surowo ukarano organizatorów strajków, pomimo że konstytucja NRD formalnie gwarantowała prawo do strajku. To, co rozpoczęło się jako strajk robotników przeciwko obniżce wynagrodzeń, w przeciągu kilku godzin przerodziło się w ogólnokrajowe powstanie z politycznymi żądaniami: wolnych wyborów, uwolnienia więźniów politycznych, ustąpienia rządu, wolności prasy, przywrócenia jedności kraju. Udział w nim brały wszystkie klasy społeczne, również członkowie partii SED i związków zawodowych. Wiele osób demonstrowało przed budynkami więzień z żądaniem uwolnienia więźniów politycznych – częstokroć z pozytywnym skutkiem. Ale po niecałych dwóch dobach wszystko to zakończyło się krwawą tragedią.[26]

Radziecki czołg w Lipsku, 17 czerwca 1953. Źródło: Bundesarchiv, B 285 Bild-14676, licencja: CC-BY-SA 3.0
Następstwa
Paradoksalnie 17 czerwca miał skutek, którego nie chcieli ani demonstranci, ani Związek Radziecki: wydarzenia, które wtedy miały miejsce, uratowały pozycję Ulbrichta. Zatriumfował on wtedy nad wewnątrzpartyjnymi przeciwnikami i przeprowadził partyjną czystkę. Swoistym kryterium eliminacji przeciwników stał się ów „dzień X”. Kto był ustępliwy czy sympatyzował z demonstrantami, czy ich żądaniami, ten stracił swoje stanowisko. Do roku 1954 wymieniona została w ten sosób prawie połowa partyjnej kadry.[27]
Zaraz po wydarzeniach 17 czerwca rozpoczął się terror wymiaru sprawiedliwości. Od 1954 roku wprowadzono laickie ślubowanie młodzieży (Jugendweihe). Stało się ono nowym narzędziem walki z Kościołem. Nadal prowadzono intensywną kolektywizację rolnictwa. Resztki prywatnej gospodarki zostały przeważnie przekształcone w dziwną hybrydę „półprywatne przedsiębiorstwa“ (te zresztą zlikwidował Honecker na początku lat siedemdziesiątych, pomimo ich ogromnego udziału w eksporcie). Aby pozyskać sobie robotników, SED zaczęła jednakże zabiegać o poprawę warunków życia ludności.[28]
17 czerwca 1953 stał się datą przełomową, symbolem ucisku dyktatury SED i straconych nadziei. Tematem tabu stały się hasła wolnych wyborów i wolności prasy, rozwiały się marzenia o swobodzie. 17 czerwca można było przekonać się naocznie, jak bezsilna jest odwaga cywilna wobec czołgów. Było to jedyne do aż 1989 roku wystąpienie Niemców, z którego mogą być naprawdę dumni. Ten robotniczy protest, który przerodził się w ogólnokrajowe powstanie (choć SED utrzymywała aż do końca istnienia NRD, że był to sterowany z zewnątrz faszystowski pucz[29]) świętowano w RFN aż do zjednoczenia Niemiec w 1990 roku jako „Dzień Jedności“.
Bibliografia:
- Bahr E., Zu meiner Zeit, Monachium 1996.
- Bentzien H., Was geschah am 17. Juni?, Berlin 2013.
- Ciesla B. (red.), Freiheit wollen wir! Der 17. Juni 1953 in Brandenburg, Berlin 2003.
- Diedrich T., Waffen gegen das Volk. Der 17. Juni 1953 in der DDR, Monachium 2003.
- 5. Dokumente der SED, Band IV, Ost-Berlin 1954.
- Eisenfeld B., Kowalczuk I. –S., Neubert E., Die verdrängte Revolution. Der Platz des 17. Juni 1953 in der deutschen Geschichte, Brema 2004.
- Engelmann R., Kowalczuk I.-S. (red.), Volkserhebung gegen den SED-Staat. Eine Bestandsaufnahme zum 17. Juni 1953, Getynga 2005.
- Flemming T., Kein Tag der deutschen Einheit. Der 17. Juni 1953, Berlin 2003.
- Fricke K. W., Steinbach P., Tuchel J. (red.), Opposition und Wiederstand in der DDR. Politische Lebensbilder, Monachium 2002.
- Friedrich N., Jähnichen T. (red.), Gesellschaftspolitische Neuorientierungen des Protestantismus in der Nachkriegszeit, Münster 2002.
- Herrnstadt R., Das Herrnstadt-Dokument. Das Politbüro der SED und die Geschichte des 17. Juni 1953, Reinbek 1990.
- Judt M. (red.), DDR Geschichte in Dokumenten. Beschlüsse, Berichte, interne Materialien und Alltagszeugnisse, Berlin 1997.
- Kotsch D., Das Land Brandenburg zwischen Auflösung und Wiederbegründung. Politik, Wirtschaft und soziale Verhältnisse in den Bezirken Potsdam, Frankfurt (Oder) und Cottbus in der DDR (1952 bis 1990), Berlin 2001.
- Kowalczuk I.-S., Mitter A., Wolle S. (red.), Der Tag X. 17. Juni 1953. Die „innere Staatsgründung“ der DDR als Ergebnis der Krise 1952/54, Berlin 1996.
- Kowalczuk I.-S., 17.6.1953 – Volksaufstand in der DDR. Ursachen – Abläufe – Folgen, Brema 2003.
- Lange P., Roß S. (red.), 17. Juni 1953 – Zeitzeugen berichten. Protokoll eines Aufstandes, Münster 2004.
- Rupieper H. –J. (red.), „…und das Wichtigste ist doch die Einheit.“ Der 17. Juni 1953 in den Bezirken Halle und Magdeburg, Münster 2003.
- Schittly D., Zwischen Regie und Regime. Die Filmpolitik der SED im Spiegel der DEFA- Produktionen, Berlin 2002.
- Schwarz H. P., Adenauer. Der Staatsmann. 1952-1967, Monachium 1994.
- Warnke S., Stein gegen Stein. Architektur und Medien im geteilten Berlin 1950-1970, Frankfurt nad Menem 2009.
Strony internetowe:
– http://www.bpb.de
– http://www.17juni53.de
– http://www.handelsblatt.com
– http://www.politische-bildung.de
[1] B. Eisenfeld, I.-S. Kowalczuk, E. Neubert, Die verdrängte Revolution. Der Platz des 17. Juni 1953 in der deutschen Geschichte, Brema 2004, s. 30-32.
[2] K. Schroeder, Der SED-Staat. Geschichte und Strukturen der DDR, Monachium 1998, s. 124-125.
[3] http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/154325/der-weg-in-die-krise (dostęp: 5.06.2015).
[4] I.-S. Kowalczuk, 17.6.1953 – Volksaufstand in der DDR. Ursachen – Abläufe-Folgen, Brema 2003, s. 28.
[5] R. Engelmann, I.-S. Kowalczuk,, Volkserhebung gegen den SED-Staat. Eine Bestandaufnahme zu 17. Juni 1953, Getynga 2004, s.7.
[6] K.W. Fricke, 17.Juni 1953-Vorgeschichte und Verlauf, w: R. Engelmann, I.-S. Kowalczuk,, Volkserhebung…, s.45.
[7] Ibidem, s.48.
[8] Ibidem, s.51.
[9] M. Judt, DDR Geschichte in Dokumenten. Beschlüsse, Berichte, interne Materialien und Alltagzeugnisse, Berlin 1997, s. 152-153.
[10] Ibidem, s.155.
[11] np.w Prenzlau jeden z rolników skazany został na karę 5 lat więzienia i wywłaszczony, ponieważ z powodu choroby nie mógł wywiązać się z nałożonych obowiązków – Fricke, s. 54.
[12] M. Judt, op. cit., s. 158.
[13] Ibidem, s.160.
[14] K. W. Fricke, P. Steinbach, J. Tuchel, Opposition und Wiederstand in der DDR. Politische Lebensbilder, s.65; zob. też: N. Friedrich,T. Jähnichen, Gesellschaftspolitische Neuorientierungen des Protestantismus in der Nachkriegszeit, Monachium 2002, oraz http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/154325/der-weg-in-die-krise
[15] Fricke, op. cit., s.57.
[16] http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/154325/der-weg-in-die-krise, (Kurswechsel) (dostęp: 5.06.2015).
[17] Ibidem.
[18] Ibidem.
[19] „Über die Maßnahmen zur Gesundung der politischen Lage in der DDR“, http://www.17juni53.de/chronik/530605/doc_1.html, (dostęp: 5.06.2015).
[20] E. Bahr, Wollen Sie den Dritten Weltkrieg?, http://www.handelsblatt.com/politik/deutschland/ex-minister-egon-bahr-erinnert-sich-an-den-17-juni-1953-wollen-sie-den-dritten-weltkrieg/2252630.html, (dostęp: 5.06.2015).
[21] Zeitzeugenberichte, http://www.17juni53.de/material/zeitzeugen.html, (dostęp: 5.06.2015).
[22] Der Aufstand, http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/152593/der-aufstand (dostęp: 5.06.2015).
[23] Der 17. Juni im Land, http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/152602/der-17-juni-im-land (dostęp: 5.06.2015).
[24] Der 17. Juni in Berlin, http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/152600/der-17-juni-in-berlin (dostęp: 5.06.2015).
[25] Die Toten des Volksaufstandes von 1. Juni 1953, http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/152604/die-toten-des-volksaufstandes (dostęp: 5.06.2015).
[26] Ibidem.
[27] Die Folgen des Aufstandes, http://www.bpb.de/geschichte/deutsche-einheit/der-aufstand-des-17-juni-1953/154326/die-folgen-des-aufstandes (dostęp: 5.06.2015).
[28] Ibidem.
[29] Sterowany oczywiście przez Zachód, a dokładniej przez RIAS. Ten zarzut jest o tyle absurdalny, że Zachód zachował się wobec wydarzeń 17 czerwca biernie, nie podejmując żadnych prób interwencji.
Szkoda,że za Hitlera nie byli tacy odważni i nie protestowali.
A przeciwko czemu mieli strajkowac? Zylo im sie dobrze.
Jakim cudem jest więcej pozycji bibliograficznych niż tych umieszczonych w przypisach?
Do Xyz: Cudem raczej nie;) Nalegałam, aby zamieszczono taką bibliografię, bo są to publikacje, z których korzystałam przygotowując artykuł, nawet jeśli nie robiłam bezpośrednich przypisów (chodzi tu głównie o dane liczbowe, które są dość zróżnicowane; zresztą będą one zapewne korygowane, w Berlinie leżą jeszcze kilometry akt STASI, które czekają na opracowanie). Jeżeli ktoś jest zainteresowany tematem, napewno powinien zajrzeć do tych publikacji. Temat nie jest szeroko znany w Polsce (co nie jest zaskakujące), ciekawym jest natomiast, że samym Niemcom (tym zachodnim oczywiście, w NRD temat był tabu) 17 czerwca kojarzy się z byłym świętem, dniem wolnym od pracy, ale jeszcze nie spotkałam żadnego „wessi”, który byłby w stanie dokładniej wyjaśnić mi, o co właściwie chodziło z tym 17 czerwca. A w sumie niewiele mają chlubnych akcentów w swojej historii…
Do Michała, do Jana: właśnie zaczęłam czytać fajną publikację nt. zamachów na Hitlera, więc chyba nie wszyscy byli zadowoleni;) (swoją drogą to ciekawy temat na artykuł)
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam
Moim zdaniem, artykuł nie odpowiada na pytanie zawarte w tytule: czy było to powstanie ludowe, czy robotnicza rewolta.
Moim zdaniem zaś, z treści jasno wynika, że robotniczy protest przerodził się w ogólnokrajowe, krwawo stłumione powstanie. Od żądania obniżenia norm, do żądań wolnościowych…Pozdrawiam i dziękuję za komentarz